Niecodzienna sytuacja - bramkarz zrobił to, co ty na konsoli [WIDEO]

JCZ
Wideo
od 16 lat
W drugiej lidze włoskiej (Serie B) też mają fantazję. Bramkarz Mirko Pigliacelli w meczu Frosinone - Trapani (1:0) postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Najpierw piłkę złapał, a potem... pobiegł z nią pod pole karne rywala. Jak wyszło? Zobacz nagranie od 2:50.

Pigliacelli najwidoczniej wkurzył się na bierność kolegów z pola i zaufał swoim umiejętnościom czysto piłkarskim. Od razu po tym jak chwycił piłkę po strzale, wypuścił ją przed siebie i pomknął ile sił w nogach. Na połowie minął przeciwnika. Zawędrował pod szesnastkę, ale widząc że jego drużyna nie ma przewagi liczebnej zdecydował się oddać futbolówkę innemu zawodnikowi i sprintem wrócić pod własne pole karne. W momencie gdy wracał jego partner z drużyny oddał groźny strzał. Gol jednak nie padł.

Drużyna Pigliacelliego przegrała mecz 0:1. Po 40 kolejkach zajmuje miejsce barażowe.

LIGA WŁOSKA w GOL24

Więcej o LIDZE WŁOSKIEJ - newsy, wyniki, terminarz, tabela

Sześć typów kibica. Którym jesteś ty?

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24