Niedziela w I lidze za nami. Pogrom w Niecieczy, wygrana Kolejarza

Michał Wieczorek
Piłkarze z Niecieczy nie byli zadowoleni ze swojej gry w Łęcznej
Piłkarze z Niecieczy nie byli zadowoleni ze swojej gry w Łęcznej KOGUT (Ekstraklasa.net)
Aż trzy zespoły z Małopolski rozgrywały dziś swoje spotkania w ramach trzeciej kolejki I ligi. Fatalnie wystartowała Termalica, przegrywając z Podbeskidziem aż 0:5. Sandecja zremisowała bezbramkowo z Ruchem w Radzionkowie, a historyczne zwycięstwo odniósł Kolejarz.

Drużyna z Niecieczy z wielkimi nadziejami podchodziła do meczu z Podbeskidziem. Na stadionie zjawiło się około 1000 widzów, co zważywszy na zbiżającą się burzę było frekwencją dobrą. A Marcin Jałocha zarządził w swoim zespole kilka roszad.

Niestety ani kibice nie ustrzegli się burzy, ani Bruk-Bet błędów. Deszcz nad stadionem zaczął padać w Niecieczy już w pierwszej połowie, a grad bramek spadł na beniaminka I ligi w drugiej. Podbeskidzie strzeliło ich aż 5, pokazując bardzo dobry futbol. Zwycięstwo było jak najbardziej zasłużone, choć rozmiary zaskoczyły nawet Górali.

Na drugą z rzędu wygraną liczyła także ekipa Sandecji Nowy Sącz, udając się na boiska innego beniaminka, Ruchu Radzionków. "Cidry" postawiły trudne warunki i choć przez 90. minut oba zespoły stworzyły kilka bardzo dobrych okazji, gole nie padły. Ruch w trzech meczach zdobył zaledwie dwa punkty. Nie najlepsze nastroje także w Nowym Sączu, bo zdobywca 3. miejsca w ubiegłym sezonie marzył o lepszym starcie w nowym sezonie.

Nie udało się Bruk-Betowi i Sandecji, a nieoczekiwane zwycięstwo odniósł Kolejarz Stróże. Rywalem benieminka był faworyzowany GKP Gorzów, który w dwóch pierwszych spotkaniach I ligi zdobył 6 punktów. Kolajrz świetnie rozpoczął spotkanie, bo już w 10. minucie po strzale Bartłomieja Sochy wyszedł na prowadzenie. Później było o tyle łatwiej dla gospodarzy, że sędzia Marcin Szrek w jednej sytuacji dwukrotnie ukarał żółtą kartką Pawła Wojciechowskiego. GKP grał w "dziesiątkę" i stracił bramkę znów tuż po pierwszym gwizdku sędziego. Później nad Stróże przyszłą burza, która spowodowała 10-minutową przerwę. Po poworicie do gry honorwego gola zdobył Radosław Mikołajczak, ale to było wszystko na co tego dnia stać było gości z Gorzowa.

W niedzielę w pierwszej lidze rozgrywane były łącznie 3 spotkania. W każdym z nich występowała drużyna z Małopolski. Każda zanotowała inny wynik. Nieciecza zaczęła od wysokiej porażki, Sandecja wywiozła 1 punkt z trudnego terenu na Śląsku, a na deser historyczne zwycięstwo odniósł Kolejarz Stróże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24