Zgodnie z zapowiedziami Polacy podziękowali za Euro naszą biało-czerwoną wielką flagą, która została rozłożona na boisku. Tylko dlaczego dopiero po meczu?
Niemcy
1
0 1 połowa
Włochy
2
2 1 połowa
Zgodnie z zapowiedziami Polacy podziękowali za Euro naszą biało-czerwoną wielką flagą, która została rozłożona na boisku. Tylko dlaczego dopiero po meczu?
KONIEC SPOTKANIA. Niemcy grali do końca, walczyli do utraty tchu. Ale to Włochy są w finale, w którym podejmą Hiszpanię.
Z bramki ponownie wyszedł nawet Neuer. Nic to jednak nie daje. Przynajmniej na razie.
Reus naciskał Bonucciego i Buffona i wywalczył rzut rożny.
Oezil wewnętrzną częścią stopy pewnie trafi w lewy róg. Nadzieja umiera ostatnia.
Zakotłowało w polu karnym Włoch. Balzaretti ewidentnie zagrywa ręką.
Z bramki wychodzi nawet Neuer. Obok światła bramki strzelał Khedira.
Hummels w stu procentowej sytuacji. Do bramki miał może trzy metry i Buffona na ziemi. Piłka po rykoszecie odbiła się od Bonucciego i znalazła w rękach golkipera Juventusu Turyn.
Motta ogląda żółtą kartkę. Nieprzepisowo powstrzymywał Muellera.
Bardzo niedokładne dośrodkowanie Muellera. Tylko minuty dzielą Włochów od finału !
Znakomite przyjęcia Kroosa. Strzał minimalnie chybiony.
Niemcy nie wiedzą co to obrona, czym narażają się na błyskawicznie wyprowadzane ataki. Za wszelką cenę chcą jeszcze coś zdziałać, wciąż wierzą i grają do końca.
De Rossi ukarany żółtą kartką.
Piłka w siatce Niemców, ale sędzia Lannoy odgwizduje spalonego.
Powinno być 3:0 i chyba tylko Di Natale wie dlaczego nie strzelił. Nie miał wokół siebie nikogo, żadnego przeciwnika. Pobiegł w pole karne i zatrzymał się i trafił... w boczną siatkę.
Tymczasem Niemcy odpowiadają. Po złym wybiciu Włochów z pola karnego, Panu Bogu w okno huknął Kroos.
Wspaniałe dośrodkowanie Pirlo do De Rossiego. Ten popędził w kierunku bramki, ale w samą porę i udanie wyszedł Neuer.
Włosi cisną. Diamanti wbiegł w pole karne, długo zwlekał z decyzją, aż się pośliznął.
Tymczasem Italia mogła wbić trzecią bramkę. Tym razem przed szansą stanął Marchisio, ale przestrzelił z 6.metrów obok dalszego słupka.
Klose wyszedł z kolejną okazją, ale Buffon nie dał się zaskoczyć.
Mueller za Boatenga.
Di Natale w miejsce narzekającego na skurcz Balotelliego. Cesare PRandelli nie chce ryzykować.
Szybki atak Włochów. Piękna akcja ! Marchisio dostał idealne zagranie w tempo i z kilkunastu metrów strzelił obok bramki. Miał szansę dobić przeciwnika i zabrać mu jakiekolwiek nadzieje.
Przed momentem Niemcy stracili piłkę. Diamanti wypatrzył oddalonego od bramki Neuera i próbował pokonać go z połowy boiska. Golkiper Bayernu Monachium zdołał się jednak w porę wrócić.
Niemcy nie zwalniają tempa, ale ich starania coraz bardziej przypominają bicie głową w mur, a czasu coraz mniej.
Boisko opuszcza asystent przy drugiej bramce - Montolivo. Za niego pojawia się Motta.
Rzut wolny dla Niemców. Reus przepięknie huknął z 20.metrów, ale Buffon wyciągnął ją spod poprzeczki !
Bonucci podłożył nogę Kroosowi przerywając dobrze zapowiadającą się akcję. Za swoje zachowanie został ukarany żółtą kartką.
Wreszcie Włosi wyszli z czymś konkretnym. Świetnie przygotowana akcja a w roli głównej znów Balotelli. Z ostrego kąta posłał dobry strzał, który minimalnie minął prawy słupek.
Pierwsza zmiana w szeregach ekipy z Półwyspu Apenińskiego. W miejsce Cassano pojawia się Diamanti.
Klose pędził w polu karnym, ale czyściutki wślizg Bonucciego niweluje wszelkie zapędy urodzonego w Polsce zawodnika.
Niemcy nie ustępują ani przez chwilę. Dwójkowa akcja graczy Realu Madryt. Ozil przedarł się w pole karne, pobiegł do linii końcowej i wycofał w kierunku Khediry. Włosi pozostali skoncentrowani i w ostatniej chwili wyłuskali mu piłkę spod nóg.
Sporo szczęścia niemieckiej ekipy. Cassano wrzucał z prawej strony. Tam, gdzie trzeba był jednak Hummels, ale nieco się zagapił. Na jego szczęście bez konsekwencji.
Italia odpowiada. Piłka leciała w kierunku Balotelliego, ale szybszy był Neuer.
Niemcy blisko kontaktowego gola. Kombinacyjna akcja, znakomite dogranie do Lahma, który pudłuje z 14.metrów przy bierności defensorów przeciwnika.
Niemcy od początku atakują. Reus bez większych przeszkód przedarł się w pole karne i uderzył prosto w rękawice Buffona.
Klose za Gomeza.
Loew reaguje. Za Podolskiego wprowadza młodego Reusa.
Rozpoczynamy drugą połowę. 45 minut nadziei Niemiec.
Koniec pierwszej połowy. Balotelli - Niemcy 2:0. To Włosi są bardzo blisko kijowskiego finału. Czy Niemcy jeszcze się podniosą ?
Niemcy mieli jeszcze rzut rożny, ale nic z tego nie wyszło. Za moment koniec pierwszej połowy.
Wrzutka Lahma w pole karne i pewnie łapie Buffon. Niemcy nie mają żadnego pomysłu.
Cassano leży na murawie z grymasem na twarzy.
Niemcy szukają szansy, ale Podolski nie dochodzi w narożniku do niezłego podania.
Żółty kartonik dla Balotelliego za zdjęcie koszulki. Ale kogo to teraz obchodzi :)
GOOOOOOL !!!! Włosi prowadzą 2:0. Niemcy otrzymują srogą lekcję futbolu. Zaczęło się od fatalnego w ich wykonaniu rzutu rożnego. Niemcy poszli z kajcą. Montolivo fantastycznie zagrał z lewego skrzydła, prostopadle do Balotellego. Ten miał dużo miejsca przed sobą, pobiegł z piłką i pewnie przymierzył do bramki. Ależ gol !
To mogła być zabójcza odpowiedź. Khedira świetnie przyjął futbolówkę na klatkę piersiową i natychmiast przymierzył z powietrza w kierunku prawego, górnego rogu. Buffon wyciągnął się jak długi i końcówkami palców wybił za linię końcową.
Tymczasem "Squadra Azurra" mogła pokusić się o drugą bramkę. Cassano świetnym podaniem obsłużył Montolivo. Ten będąc w polu karnym postanowił się zabawić z obrońcami, ale przekombinował i stracił piłkę. Powinien strzelać.
Ładna akcja Boatenga. Ciemno skóry zawodnik ładnie minął Chielliniego i natychmiast dośrodkował w kierunku wbiegającego Podolskiego. Napastnik urodzony w Polsce był jednak wolniejszy od Balzarettiego, który beznamiętnie wybił na rzut rożny.
Włosi nie zamierzają ustępować. Cały czas starają się wymusić stratę na stronie przeciwnika.
Z ponad 20.metrów szczęścia szukał Kroos i na tym się skończyło. Niemcy koniecznie muszą poprawić celownik.
Genialne podanie w uliczkę Kroosa do Gomeza. Napastnik Bayernu Monachium nie zdołał tego opanować.
Wreszcie trochę kombinacji. Z 17.metrów płasko po ziemi przymierzył Ozil. Buffon nie miał najmniejszych problemów z obroną.
Niemcy sprawiają wrażenie podłamanych. Ich ataki nie są płynne, brakuje im animuszu i pomysłu. Zagranie ze skrzydeł w pole karne to na pewno nie recepta.
Górne zagranie Boatenga do Gomeza. Nikt nie byłby w stanie tego sięgnąć.
Boateng z prawej strony prosto na głowę Gomeza, który jednak zaatakował piłkę bardzo nieczysto.
Włosi dążyli do kolejnej bramki, ale Niemcy poradzili sobie w obronie. Koniecznie muszą się wziąć do pracy.
Nikt się tego nie spodziewał. To Niemcy przeważali i zanosiło się, że to oni pierwsi zdobędą bramkę. A tu niespodzianka. Włosi pięknie wymieniali piłki przed lewym narożnikiem pola karnego naszych zachodnich sąsiadów. Chiellini zagrał do Cassano, ten wymanewrował obrońców i soczystym dośrodkowaniem obsłużył Balotellego. Czarnoskóry napastnik natychmiast wyskoczył do góry i z bliska trafił główką do bramki.
GOOOOOOOOOOOOOOL !!!!! BALOTELLI !!!
Italia znów zaskakuje. Cassano zza pola karnego próbował zaskoczyć Neuera strzałem w lewy róg. Niemiecki golkiper po raz kolejny pozostał uważny i nie dał się zaskoczyć.
Pierwszy celny strzał Włochów. Z 17.metrów zaskakująco uderzenie oddał Neuer. Piłka skozłowała do boku, ale Neuer nie dał się zaskoczyć.
Niemcy cały czas dominują. Z każdą minutą rozkręcają się coraz bardziej. Oblężenie trwa. Włosi jak na razie nie mogą nic na ty poradzić.
To powinien być gol.Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego autorstwa Ozila, Kroos oddał mocny strzał z którym z największym trudem poradził sobie Buffon.
Rajd Kheidry prawą stroną. Szybkie odegranie do Boatenga. Nieporozumienie między Buffonem a Barzaglim omal nie kosztuje Włochów utraty bramki.
De Rossi zagrywał w pole karne do Balotellego. Szybszy był jeden z niemieckich stoperów.
Pirlo dostał przed szesnastkę znakomite podanie i próbował uderzać. Zablokował go Badstuber. Za chwilę przy futbolówce u nodze znalazł się Balotelli. Walkę bark w bark wygrał ostatecznie Hummels.
Podolski zagrywał prostopadle do Gomeza. Odrobinę za mocno, by myśleć o powodzeniu.
Akcja Podolskiego i tym razem bezbłędnie interweniuje Balzaretti.
Prawą stroną próbował przedzierać się Khedira, ale swoje starania zakończył na obronie przeciwnika.
Niemcy blisko bramki. Dośrodkowanie z lewej strony, w polu karnym zaspał Balzaretti i Hummels posłał piłkę z bliska w kierunku bramki. Tuż na linii stał jednak Pirlo i tylko jego obecność uratowała Italię od fatalnego początku.
Włosi starają się możliwie najczęściej przebywać na połowie rywala i pressingiem wymusić stratę. Ta sztuka im się udała. Przed chwilą długie prostopadłe podanie posłał Montolivo, ale szybszy był Neuer.
Już wiemy kto jest dzisiaj najgłośniejszy na stadionie... to zdecydowanie Polacy! "Polska, biało-czerwoni" rozległo się na Narodowym!
Niemcy zabrali piłkę Włochom i dość długo wymieniali piłkę na małym obszarze. Z lewego skrzydła postanowił wrzucać Lahm, pytanie tylko do kogo...
Rozpoczynamy drugi półfinał. Od środka Włosi !
Niemcy pokazali przed meczem sektorówkę, a kibice na neutralnej trybunie zaprezentowali kartoniadę z napisem "Respect".
Loew zaskoczył obecnością Kroosa w wyjściowej jedenastce.
Kapitanowie obu ekip Gianluigi Buffon i Philip Lahm odczytali apel o respekcie nawołujący do sprzeciwiania się rasizmowi.
25 tys. fanów z Niemiec i zaledwie 5 tys. Włochów.
Niemcy mogliby się od nich uczyć. Jak ktoś śpiewał to cicho i nieśmiało.
Włoscy piłkarze nie wstydzą się hymnu - dumnie i głośno śpiewają.
Kto dziś będzie górą ? Kto będzie płakał ?
Obie ekipy wychodzą na plac boju.
Gianluigi Buffon na rozgrzewce przed meczem
Tymczasem na stadionie i ulicach Warszawy dominują fani z Niemiec.
Takiego tłoku na trybunie prasowej na Stadionie Narodowym jeszcze nie było. Ale jak tu się dziwić, skoro UEFA akredytowała na całe Euro aż 3 tysiące dziennikarzy! Na dzisiejszy mecz dla dziennikarzy oddana została dodatkowa część sektora dla kibiców. My już czekamy na mecz!
Były doskonały duński bramkarz Peter Schmeichel wybierze dziś piłkarza meczu w konkursie Calsberga.
Reprezentanci Niemiec mają w pamięci przegrany u siebie półfinał Mistrzostw Świata 2006 z Włochami. Losy spotkania rozstrzygnęły się w ostatnich minutach dogrywki, kiedy Italia zdobyła dwie bramki, a w późniejszym finale z Francją sięgnęła po trofeum Julesa Rimeta.
Znamy już składy w jakich rozpoczną dzisiejsze spotkanie obie "11"! Niespodzianką jest z pewnością obecność w wyjściowym składzie Niemców Lukasa Podolskiego, który jak na razie nie może zaliczyć EURO 2012 do udanych.
Cesare Prandelli, szkoleniowiec reprezentacji Włoch, urodził się 19. sierpnia 1957 roku. Jako piłkarz występował w trzech klubach - Cremonese, Atalancie i Juventusie, z którym zdobył wszystko, co tylko w klubowym futbolu jest do zdobycia. Jako szkoleniowiec prowadził tylko włoskie ekipy - Atalantę, Lecce, Veronę, Venezię, Parmę, Romę i Fiorentinę. W lipcu 2012 roku objął schedę po Marcello Lippim na stanowisku selekcjonera Squadra Azurra.
Joachim Loew urodził się 3 lutego 1960 roku. Jako zawodnik reprezentował barwy m.in Freiburga, Stuttgartu, Eintrachtu i Karlsruher. Karierę trenerską rozpoczynał w juniorskich drużynach FC Winterthur, a później, przez Stuttgart, Fenerbahce, Karlsruher, Adanaspor, Tirol i Austrię Wiedeń doszedł do reprezentacji Niemiec - najpierw jako asystent, a od 1. sierpnia 2006 roku pierwszy trener. Ma na swoim koncie Puchar Niemiec i finał Pucharu Zdobywców Pucharów ze Stuttgartem oraz mistrzostwo kraju z Austrią Wiedeń.
Oczy całego świata zwrócone będą dziś nie tylko na Oezila, Schweinsteigera, Gomeza, Pirlo czy Buffona, ale również na tych, którzy decydują o sposobie gry opu zespołów. Czas więc przedstawić krótko Joachima Loewa i Cesare Prandelli'ego.
- Gdy spojrzycie na mój zespół, to zobaczycie, że mamy piłkarzy o różnej charakterologii. Musimy sobie stwarzać wiele sytuacji bramkowych. Jednak nie w każdym meczu to się sprawdza. Akurat z Grecją zagraliśmy bardzo dobrze. Chłopaki bardzo mi zaimponowali. Grecy nie mają w składzie aż takich indywidualności jak inne drużyny. Z Włochami musimy wykrzesać z siebie wszystko co najlepsze -
powiedział przed spotkaniem z Włochami trener Niemców, Joachim Loew.
Fani reprezentacji Niemiec drżeli przez kilka dni o stan zdrowia Bastiana Schweinsteigera, ale wszystko wskazuje na to, że pomocnik Bayernu będzie dziś do dyspozycji Joachima Loewa.
Urodzony w Opolu napastnik reprezentacji Niemiec, Miroslav Klose, wszystkie trzy gole, które zdobył na Mistrzostwach Europy (w 2008 roku w ćwierćfinale z Portugalią i półfinale z Turcją, oraz przed kilkoma dniami w meczu z Grekami), strzelił po uderzeniach głową. Ogólnie Miro ma na swoim koncie 17 bramek w międzynarodowych turniejach rangi mistrzowskiej (10 po uderzeniach głową), a ogólnie do legendarnego Gerda Mullera (68 goli) brakuje mu już tylko pięciu trafień.
- Nie zrezygnuję z gry w kadrze, dopóki nie wskoczę na pierwsze miejsce klasyfikacji najlepszych strzelców
- powiedział przed rokiem Miro.
Zwyciężając w ćwierćfinale z Grecją Joachim Low zanotował 15. wygraną w meczu międzynarodowym, dzięki czemu pobił dotychczasowy rekord Hiszpanów (2010-2011), Francuzów (2002-2004) i Holendrów (2008-2010).
Do rozpoczęcia meczu mamy jeszcze ponad dwie godziny, więc kontynuujemy naszą przedmeczową analizę. W 2009 roku, podczas Mistrzostw Europy U-21, reprezentacje Włoch i Niemiec spotkały się w... półfinale. Po golu Andreasa Becka do finału awansowali Niemcy (w meczu o złoto rozgromili Anglików, 4:0), a w składach obu zespołów było kilku piłkarzy, których dziś będziemy mieli przyjemność oglądać na Stadionie Narodowym. Barw Niemiec bronili Manuel Neuer, Benedikt Howedes, Jerome Boateng, Mesut Ozil (gol w finale) i Mats Hummels, a po stronie Włochów na placu boju można było zobaczyć m.in. Ignazio Abate, Sebastiana Giovinco i Mario Balotellego.
W drodze na trybuny natknęliśmy się na gastronomiczne przygotowania, które zadowolą z pewnością najbardziej wybrednych widzów, którzy mecz obejrzą w Skyboxach.
Powoli przemieszczamy się z zatłoczonego centrum prasowego na trybuny Stadionu Narodowego. Dach na szczęście otwarty!
Miroslav Klose i Bastian Schweinsteiger bardzo dobrze wspominają rywalizację z opiekunem Włochów, Cesare Prandellim. W sezonie 2008/2009, gdy Prandelli prowadził Fiorentinę, Viola przegrała w fazie grupowej Ligi Europejskiej w Monachium z Bayernem, 0:3, a wspomniani Klose i Schweinsteiger zdobyli po jednej bramce. Rok później, już w meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów, Bayern ponownie poradził sobie z ekipą Prandellego (2:1 i 2:3), a Klose zdobył zwycięskiego gola w 89. minucie pierwszego meczu na Allianz Arena w Monachium.
Włosi mają wprawdzie dobry procent zwycięstw w meczach 1/2 finału, ale docierali do tej fazy EURO tylko trzykrotnie.
W półfinałach Mistrzostw Europy zdecydowanie lepiej wiodło się do tej pory Niemcom, którzy wygrali aż 5 z 6. takich spotkań.
Ponoć na ulicach Warszawy może dziś pojawić się ok. 24 tysiące niemieckich kibiców. Połowa z nich ma udać się na Stadion Narodowy, a pozostali spotkanie z Włochami śledzić będą w Strefie Kibica i okolicznych restauracjach.
Zainteresowanych ostatnim meczem Niemców z Włochami w półfinale Mistrzostw Świata w 2008 roku odsyłam TUTAJ
Następne dwie potyczki obu reprezentacji na EURO '88 i '96 zakończyły się remisami. Na turnieju w Niemczech (1988) było 1:1 (Brehme i Mancini), a 8 lat później w Anglii znów padł rezultat bezbramkowy.
Na kolejnym turnieju o mistrzostwo Globu Włosi podjęli RFN dopiero w finale. Zwycięstwo podopiecznych Enzo Bearzota ani przez moment nie podlegało dyskusji. Trafienia Rossiego, Tardellego i Altobellego załatwiły sprawę. Honorowego gola dla drużyny Juppa Derwalla zdobył Paul Breitner.
Kolejny raz Niemcy spotkali się z Włochami 8 lat później w drugiej rundzie Mistrzostw Świata w Argentynie. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. W składzie Niemców grali wtedy legendarni Karl Heinz Rummenigge i Sepp Maier, a po stronie Włoskiej Dino Zoff i Paulo Rossi.
Kolejny pojedynek miał miejsce 8 lat później, w 1970 roku, gdy gospodarzem Mistrzostw Świata był Meksyk. Włosi spotkali się z RFN w półfinale i zwyciężyli po dogrywce, 4:3. Mecz po 90. minutach zakończył się wynikiem, ...1:1, a skórę Niemcom uratował w ostatniej akcji meczu środkowy obrońca Karl-Heinz Schnellinger. Dwa gole dla RFN zdobył w dogrywce genialny Gerd Muller, ale trafienia Tarcisio Burgnicha, legendarnego Luigi Rivy i Gianniego Rivery dały awans Włochom.
Zagłębiajmy się pomalutku w analizę tego spotkania. Na początek, nieco na przekór Niemcom, dość ciekawa statystyka: Włosi NIGDY nie przegrali z Niemcami (ani wcześniej z RFN) na turnieju rangi mistrzowskiej! Pierwsze spotkanie obu zespołów miało miejsce w fazie grupowej Mistrzostw Świata w Chile w 1962 roku i zakończyło się bezbramkowym remisem.
Fani ekipy niemieckiej do Warszawy dostawali się nie tylko samolotami, ale również pociągami z Berlina.
Piłkarze Joachima Loewa nie będą dziś na Stadionie Narodowym pozostawieni sami sobie w walce ze Squadra Azurra. W Warszawie spodziewanych jest dziś bowiem aż 12 tysięcy niemieckich fanów.
Kogo chcielibyście widzieć w finale? Ta Pani będzie dziś trzymać kciuki za Włochów...
Do rozpoczęcia meczu pozostały jeszcze prawie 4 godziny, ale trudno zaprzeczyć, że z niecierpliwością czekamy na wielkie piłkarskie emocje. W uszach rozbrzmiewa głównie język włoski, a kilka metrów od nas dzisiejsze spotkanie analizuje na wszystkie możliwe sposoby sekretarz generalny UEFA, słynny Gianni Infantino.
W stadionowym Centrum Prasowym pojawiliśmy się już dobre 3 godziny temu. Przed Narodowym już wtedy można było spotkać mnóstwo niemieckich kibiców i, a jakżeby inaczej, koników, którzy mnożą się jak grzyby po deszczu i czają za każdym rogiem, każdym drzewem, jednym słowem: wszędzie.
Już dziś poznamy drugiego finalistę EURO 2012. Na Stadionie Narodowym w półfinale turnieju faworyzowani Niemcy zmierzą się z Włochami. Na relację LIVE z tego spotkania zaprasza Was Sebastian Kuśpik.
Niemcy
Włochy
RELACJE NA ŻYWO
Brak danych |