Przed rozpoczęciem pojedynku Camp Nou po raz ostatni pożegnało zmarłego niedawno Tito Vilanovę. Był film upamiętniający byłego trenera Barcelony oraz wielka sektorówka z jego wizerunkiem, herbem klubu oraz napisem "Tito, per sempre etern" (Tito, na zawsze wieczny). Piłkarze "Blaugrany" mieli taki sam napis również na swoich koszulkach.
Początek spotkania nie porywał, "Barca" miała rzecz jasna wielką przewagę w posiadaniu piłki, ale zazwyczaj tylko leniwie ją wymieniała. Kolejne uderzenia były natomiast blokowane przez defensorów Getafe. Wszystko zmieniło się w 21. minucie meczu. Messi zagrał do Xaviego, ten znalazł na skrzydle Daniego Alvesa, a Brazylijczyk mocno zacentrował w pole karne. Futbolówka trafiła do Messiego, który uderzył z pierwszej piłki i pokonał Julio Cesara.
Pięć minut później mogło być już 2:0, lecz świetnej okazji nie wykorzystał Pedro, który przegrał pojedynek z golkiperem gości. Osiem minut przed końcem pierwszej części dość niespodziewanie mieliśmy remis. Kontrę Getafe faulem zatrzymał Mascherano, a po rzucie wolnym piłka znalazła się pod nogami Angela Latify, który minął Pedro i pewnie pokonał Pinto. Tuż przed przerwą świetną sytuację dla Barcelony zmarnował jeszcze Alexis i po pierwszych 45 minutach na Camp Nou mieliśmy remis 1:1.
Gospodarze od początku drugiej części gry przystąpili do ataku. Najpierw uderzenie Messiego obronił Julio Cesar, a kilka minut później po dośrodkowaniu Alvesa i rykoszecie piłka trafiła w poprzeczkę bramki Getafe. Wysiłki podopiecznych Gerardo Martino przyniosły skutek dopiero w 67. minucie. Fabregas, który chwilę wcześniej pojawił się na murawie, zagrał do Pedro, Hiszpan został co prawda zablokowany, ale piłkę przejął Alexis i umieścił ją w siatce.
Po pięciu minutach świetnym dośrodkowaniem popisał się Messi, ale nie wykorzystał tego Dani Alves, uderzając obok bramki. Na początku ostatniego kwadransa meczu "Barca" znów była bliska gola. Po szybkim kontrataku w sytuacji sam na sam z Julio Cesarem znalazł się Messi, przelobował golkipera rywali, lecz piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Jak się okazało, zemściło się to na gospodarzach.
W 80. minucie genialną szansę zmarnował co prawda Sarabia, który uderzył wprost w Pinto, ale Getafe cały czas dążyło do odrobienia strat. Goście dopięli swego już w doliczonym czasie gry, kiedy swojego drugiego gola w tym spotkaniu zdobył Latifa, wykorzystując dośrodkowanie Gavilana. Tym samym mecz zakończył się remisem, a Barcelona może praktycznie pożegnać się z marzeniami o mistrzowskim tytule. Getafe przybliżyło się natomiast do utrzymania w Primera Division.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?