Niespodziewane derby Wielkopolski na remis

Wojciech Maćczak
Bramkę dla Calisii strzelił były zawodnik Tura Patryk Klofik
Bramkę dla Calisii strzelił były zawodnik Tura Patryk Klofik Polskapresse
Jeszcze kilka dni temu Calisia Kalisz przygotowywała się do gry w trzeciej lidze, a turkowianie mieli na środę zaplanowany mecz z Polonią Bytom. Zawirowania związane z wycofaniem się z pierwszoligowych rozgrywek Ruchu Radzionków sprawiły, że kibice w Turku zamiast spotkania z bytomianami, obejrzeli derby Wielkopolski, które były marnym widowiskiem, zakończonym remisem 1:1.

Tydzień wcześniej piłkarską Polskę obiegła informacja o wycofaniu się Ruchu z 1. ligi. Była to bardzo dobra wiadomość dla zespołu z Kalisza, który dzięki temu utrzymał się w drugiej lidze. Tyle że przez okres przygotowawczy nie zdołał skompletować kadry, bo z podpisywaniem umów czekano na wyjaśnienie ligowego bytu Calisii. W związku z tym kaliszanie dążyli do przełożenia pierwszych spotkań, ale na takie rozwiązanie nie zgodził się Tur. Kompletowany na szybko zespół Calisii musiał więc zgodnie z planem zmierzyć się z lokalnym rywalem.

Mecz porywającym widowiskiem nie był. Turkowianie po odejściu Pawła Adamca, który był motorem napędowym większości akcji w zeszłym sezonie, kompletnie nie mają pomysłu na grę w ataku. Również Calisia grała słabo, ciężko jednak wymagać więcej od zespołu, do którego część zawodników dołączyła dopiero przed kilkoma dniami. Na przykład linią obrony kierował Marcin Dymkowski, ograny w Ekstraklasie zawodnik, który jednak nie wystąpił w żadnym sparingu. Niedokładnościom w grze gości nie ma się co dziwić, natomiast zaskakuje postawa Tura, który drugi sezon gra niemal tym samym składem, złożonym w komplecie z zawodników SMS Łódź.

Do przerwy to gospodarze mieli najlepszą okazję, żeby objąć prowadzenie. Marcel Kotwica zagrał do Łukasza Staronia, ten uderzył z kilku metrów, ale Artur Melon odbił piłkę nogami, chwilę później niecelnie dobijał Dariusz Dolewka. I to by było na tyle, jeżeli chodzi o pierwszą połowę. Mający zastąpić Adamca Piotr Gląba co chwilę łapany był na spalonym, kaliszanie też nie wiedzieli za bardzo, jak sforsować obronę Tura.

W końcu udało im się to ze stałego fragmentu gry. Kamil Wenger faulował rywala tuż przed polem karnym, a były zawodnik Tura Patryk Klofik pięknym strzałem z rzutu wolnego pokonał Michała Kołbę. Wydawało się, że ta bramka pozwoli kaliszanom wywieźć trzy punkty, ale w doliczonym czasie gry gospodarze zdołali wyrównać. Po dośrodkowaniu Artura Bogusza Staroń strzałem głową zapewnił Turowi jeden punkt.

Tur Turek – Calisia Kalisz 1:1 (0:0)

Bramki: 0:1 Patryk Klofik (54’), 1:1 Łukasz Staroń (90+2’)

Tur: Michał Kołba – Piotr Wieczorek, Kamil Wenger, Cezary Książek, Michał Mikołajczyk – Dawid Borys (46’ Tomasz Syska), Łukasz Chojecki (59’ Tomasz Kowalski), Marcel Kotwica (72’ Artur Bogusz), Dariusz Dolewka (82’ Bartosz Biel) – Łukasz Staroń, Piotr Gląba

Calisia: Artur Melon – Michał Stachurski, Łukasz Wiącek, Marcin Dymkowski, Jacek Paczkowski – Patryk Klofik (76’ Marcin Lis), Sebastian Fechner, Tomasz Szczepan, Tomasz Mokwa – Damian Drężewski (90’ Oskar Wróbel), Błażej Ciesielski (56’ Kamil Zieliński)

Sędzia: Damian Skórka (Koszalin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24