Nieudany zamach na kieszenie mieszkańców. Pomysł płatnych orlików z negatywną opinią

Łukasz Czerwiński
Łukasz Czerwiński
Próba sięgnięcia do kieszeni mieszkańców korzystających ze szczecińskich orlików ponownie zakończy się niepowodzeniem. Wszystko wskazuje na to, że projekt uchwały znów zostanie zdjęty z porządku obrad rady miasta.

To powtórka wydarzeń ze stycznia, kiedy ten sam projekt został przez radnych zwrócony prezydentowi Szczecina z powodu zbyt wielu niejasności. Dwa miesiące później niezmieniony dokument znalazł się w planie marcowej sesji Rady Miasta Szczecin i wzbudził identyczne emocje - komisja rady ds. sportu i młodzieży wydała negatywną opinię i skierowała wniosek o wycofanie go z porządku obrad rady miasta.

- Uchwała nie uległa zmianie, a jej rozwinięcie znajdzie się w rozporządzeniu prezydenta - tłumaczył radnym Grzegorz Janowski, zastępca dyrektora wydziału oświaty w magistracie.

Rozporządzenie, którego treść jest nieznana, ma zawierać między innymi cennik korzystania z boisk, a sama uchwała nie proponuje nic nowego poza opłatami za bezpłatne dotychczas orliki. Odpłatność ma być skierowana do dorosłych użytkowników i grup komercyjnych korzystających z przyszkolnych boisk. Urzędnicy tłumaczą, że chodzi o pokrycie kosztów oświetlenia i korzystania z zaplecza sanitarnego, a pieniądze mają trafiać na konto szkoły, a nie urzędu miasta i to właśnie placówki oświatowe będą decydować o opłatach za boiska.

- Po zakończeniu zajęć dyrektor szkoły powinien zamykać boisko, bo nie ma pieniędzy i etatów na jego funkcjonowanie po zajęciach - tłumaczył Jankowski.

Radny Przemysław Słowik zaproponował miastu montaż urządzeń, które po uiszczeniu stosownej opłaty będą uruchamiały oświetlenie na boisku. To - tłumaczy - pozwoli na uniknięcie zbędnej papierologii i nie ograniczy dostępu do boisk.

Na takie urządzenia nie ma jednak pieniędzy - odpowiadają urzędnicy. A mieszkańcy mają płacić za boiska nawet latem, kiedy z oświetlenia nie korzystają.

O tym, czy projekt spadnie z sesji rady miasta zadecyduje jej przewodnicząca lub decyzja zostanie podjęta przez wszystkich radnych na początku sesji. Uchwałę może wycofać też sam Piotr Krzystek, co - według nieoficjalnych informacji - zrobi.

Takie boisko ma sens

Orliki tworzone w ramach rządowego programu miały być ogólnodostępne, by ułatwić dostęp do infrastruktury sportowej i zachęcać do aktywności przede wszystkim dzieci i młodzież.

- Mnóstwo dzieci pojawia się na boisku, bo chcą pograć ze znajomymi i spędzić czas na świeżym powietrzu - potwierdza sens orlików Dariusz Saramak, który od dziesięciu lat jest animatorem zajęć na boisku przy SP nr 48.

On pracuje z dziećmi, mimo że miasto zrezygnowało z udziału w programie dofinansowania pensji dla animatorów. Zrezygnowało, ponieważ trzeba było zapewnić nieodpłatny dostęp do boisk i 50 proc. wynagrodzenia animatorów. Zdaniem Saramaki, który robi to społecznie, dobrze dobrany animator sportu zapewnia prawidłowe funkcjonowanie boiska i dba o bezpieczeństwo użytkowników.

- Zajęcia z animatorem są bezpłatne i to jest w tym czasach ważne dla rodziców. Orlik to miejsce, gdzie toczy się życie - zapewnia.

Radny Patryk Jaskulski, przewodniczący komisji „sportowej”, zasugerował konieczność zabezpieczenia w przyszłorocznym budżecie miasta pieniędzy na przywrócenie projektu lokalnych animatorów sportu.

Opłata za orliki uderzy w kieszenie rodziców

Ze szczecińskich orlików regularnie korzystają także piłkarskie akademie, które również dbają o rozwój najmłodszych zawodników. Te boiska często są dla nich ratunkiem, ponieważ dostępność większych obiektów jest mocno ograniczona ze względu na dużą ilość klubów sportowych. Według projektu prezydenckiej uchwały, akademie musiałyby płacić za orliki i choć byłaby to kwota rabatowana, to w skali miesiąca jednak bardzo odczuwalna.

- Nasza organizacja prowadzi na orlikach średnio kilkanaście treningów tygodniowo, co wiązałoby się z dodatkowym kosztem nawet kilku tysięcy złotych miesięcznie. Organizacje, które bazują głównie na składkach członkowskich, będą musiały znacznie podnieść składki dla uczestników. Może stać się to barierą wejścia lub kontynuacji rozwoju niektórych dzieci - komentuje właściciel jednej z akademii piłkarskich w Szczecinie.

Ostatecznie na wprowadzeniu opłat paradoksalnie mogą ucierpieć najmłodsi "sportowcy", dla których w teorii boiska mają zostać ogólnodostępne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nieudany zamach na kieszenie mieszkańców. Pomysł płatnych orlików z negatywną opinią - Głos Szczeciński

Wróć na gol24.pl Gol 24