Niewinny żart pociągnął za sobą lawinę. Holender-amator najbardziej znanym piłkarzem świata?

Press Focus/x-news
Napastnik amatorskiego holenderskiego klubu AFC Amsterdam został w ciągu kilkunastu godzin jednym z najsłynniejszych zawodników świata. Wiadomości wysyłali mu tacy gwiazdorzy jak Zlatan Ibrahimović, Patrick Kluivert, Ronald de Boer i Ruud Gullit.

Czym zasłużył sobie na taką sławę Philippe Hes? Tym, że w 20 meczach... nie udało mu się strzelić ani jednego gola. Cała akcja wypłynęła jako żart kolegów z drużyny Hesa. Po fatalnym sezonie w wykonaniu piłkarza poprosili oni parę sław, by wysłali zawodnikowi wiadomości - czy to z wyrazami wsparcia, czy z odrobiną szyderstwa.

Pierwszy na apel odpowiedział Ronald de Boer, a później akcja obiegła niemal cały piłkarski świat. Zresztą nie tylko piłkarski, bo do Hesa odezwali się między innymi kierowca F1 Max Verstappen i znany DJ Martin Garrix.

- Zero goli w dwudziestu meczach? Co to, k..., jest? Nigdy czegoś takiego nie słyszałem. Jeśli chcesz się nauczyć strzelać, zapraszam do mnie na lekcje, nauczę cię. Wyobrażam sobie, jak źle musisz się teraz czuć. Pewnie myślisz o zakończeniu przygody z piłką. I pewnie byłaby to dla ciebie właściwa decyzja. Życzę powodzenia z tak gównianymi wynikami - odpowiedział w swoim stylu Zlatan Ibrahimović.

Co robią byli selekcjonerzy reprezentacji Polski?

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24