Czym zasłużył sobie na taką sławę Philippe Hes? Tym, że w 20 meczach... nie udało mu się strzelić ani jednego gola. Cała akcja wypłynęła jako żart kolegów z drużyny Hesa. Po fatalnym sezonie w wykonaniu piłkarza poprosili oni parę sław, by wysłali zawodnikowi wiadomości - czy to z wyrazami wsparcia, czy z odrobiną szyderstwa.
Pierwszy na apel odpowiedział Ronald de Boer, a później akcja obiegła niemal cały piłkarski świat. Zresztą nie tylko piłkarski, bo do Hesa odezwali się między innymi kierowca F1 Max Verstappen i znany DJ Martin Garrix.
- Zero goli w dwudziestu meczach? Co to, k..., jest? Nigdy czegoś takiego nie słyszałem. Jeśli chcesz się nauczyć strzelać, zapraszam do mnie na lekcje, nauczę cię. Wyobrażam sobie, jak źle musisz się teraz czuć. Pewnie myślisz o zakończeniu przygody z piłką. I pewnie byłaby to dla ciebie właściwa decyzja. Życzę powodzenia z tak gównianymi wynikami - odpowiedział w swoim stylu Zlatan Ibrahimović.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?