Niezawodny Biton zapewnił zwycięstwo nad Fulham. Wisła wraca do gry

Krzysztof Zaborowski
Wisła Kraków - Fulham Londyn 1:0
Wisła Kraków - Fulham Londyn 1:0 Ryszard Kotowski
W 3. kolejce fazy grupowej Ligi Europejskiej Wisła Kraków wygrała z Fulham Londyn 1:0. Zwycięską bramkę zdobył niezawodny David Biton. Oba zespoły kończyły spotkanie w dziesiątkę. To pierwsze zwycięstwo mistrzów Polski w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Także pierwsza wygrana Białej Gwiazdy z zespołem z Anglii. Wisła Kraków z dorobkiem trzech punktów zajmuje ostatnie miejsce w grupie K.

Martin Jol nie zabrał do Krakowa Clinta Dempsey’a i Bobby’ego Zamory. Obaj zagrali całe spotkanie przeciwko Stoke, które zakończyło się porażką 0:2. Holenderski szkoleniowiec nie mógł skorzystać z usług Philippe’a Senderosa oraz Danny’ego Murphy’ego. Doświadczony pomocnik doznał kontuzji na Britannia Stadium.

Większy ból głowy z zestawieniem podstawowej jedenastki miał Robert Maaskant. Ze składu mistrza Polski w ostatnim czasie wypadło aż pięciu podstawowych graczy. Największe osłabienie to rzecz jasna brak Maora Meliksona, którego zastąpił Łukasz Garguła. Za destrukcję wobec absencji Radosława Sobolewskiego odpowiadał Gervasio Nunez w parze z Cezarym Wilkem.

- Fulham to silny, doświadczony przeciwnik. Widać to między innymi po wieku poszczególnych piłkarzy. Na pewno czeka nas trudny mecz. Fulham z całą pewnością jest najmocniejszym kadrowo zespołem w grupie, chociaż trzeba pamiętać, że stracił w tym sezonie już wiele punktów w lidze. Przekonamy się, który obraz tej drużyny zobaczymy - analizował rywala na przedmeczowej konferencji trener krakowian Robert Maaskant.

I początek dawał nadzieję dla Martina Jola na lepszy obraz gry jego podopiecznych, którzy spisują się poniżej oczekiwań w Premier League. Siedem punktów w ośmiu spotkaniach nie przynosi chluby klubowi z Craven Cottage. Także na rodaka Martina Jola spadła fala krytyki za ostatnie występy. Robert Maaskant poległ z Odense oraz z Twente, a na ligowym podwórku uległ w prestiżowej rywalizacji z Legią. Zwycięstwo nad Jagiellonią nie zmieniło obrazu drużyny, bowiem błędy arbitra wydatnie ułatwiły zadanie mistrzom Polski.

Początek należał do zespołu z Premier League. To właśnie piłkarze Martina Jola jako pierwsi groźnie zaatakowali. W 6. minucie na strzał z dystansu zdecydował się Damien Duff. Uderzenie reprezentanta Irlandii sparował jednak Sergiej Pareiko. Reprezentant Estonii mógł poczuć przedsmak barażowej rywalizacji z Irlandią, która już niebawem wyłoni finalistę EURO 2012. Wisła odpowiedziała cztery minuty później. Ivica Iliev mógł mówić o pechu, bowiem piłka po jego strzale odbiła się o najpierw o słupek. Chwilę później uderzenie byłego piłkarza Partizana Belgrad zablokował Brede Hangeland, a futbolówka po rykoszecie trafiła w poprzeczkę.

W 20. minucie na kolejny strzał z dystansu zdecydował się najaktywniejszy zawodnik Białej Gwiazdy Ivica Iliev. Mark Schwarzer z trudem zdołał obronić uderzenie Serba. Strzały Ilieva obudziły z letargu piłkarzy Martina Jola. Po dośrodkowaniach piłka trzykrotnie lądowała pod pole karne Wisły, a akcję ostatecznie sfinalizował Moussa Dembele. Sergei Pareiko podobnie jak jego vis-à-vis bronił bezbłędnie.

W 27. minucie Wisła powinna prowadzić 1:0. Ivica Iliev znakomicie pokazał się w polu karnym, minął obrońcę Fulham, z kilku metrów strzelił jednak obok bramki Marka Schwarzera. Serb mógł zostać bohaterem spotkania w przeciwieństwie do niewidocznego Davida Bitona. Reprezentant Izraela nie mógł znaleźć sposobu na rosłych obrońców Fulham.

Dwie minuty później przepychanki Nuneza z Dembele zakończyły się kontrowersyjnym wyrzuceniem z boiska reprezentanta Belgii. Wisła Kraków mimo widocznej przewagi nie potrafiła udokumentować wyższości na boisku choćby jedną bramką. Tuż przed przerwą składną akcję Białej Gwiazdy sfinalizował strzałem Łukasz Garguła. Zarówno strzały Garguły oraz Wilka obronił niezawodny Mark Schwarzer.

Zobacz galerię zdjęć z meczu!

Początek drugiej połowy jasno dał do zrozumienie, że w kontekście gry w osłabieniu Martin Jol będzie chciał bronić remisu. Co innego Wisła, która na drugą część spotkania wyszła bez zmian. Robert Maaskant nie zdecydował się wprowadzić drugiego napastnika Cwetana Genkowa. Bułgar wrócił do składu po kontuzji i zaliczył trafienie w wygranym spotkaniu z Jagiellonią. W 52. minucie niesygnalizowany strzał z dystansu oddał Cezary Wilk. Bezbłędny Mark Schwarzer znalazł sposób na uderzenie kapitana Wisły.

Golkiper Fulham był jednak bezradny w 60. minucie. Wtedy to przełamał się bezbarwny przez całe spotkanie David Biton. Reprezentant Izraela huknął z dystansu nie do obrony, a cały stadion eksplodował. Dla napastnika Wisły to drugie trafienie w obecnych rozgrywkach. Poprzednią bramkę zdobył w spotkaniu z Twente. Wtedy trafienie Bitona również otworzyło wynik spotkania. Pomni doświadczeń piłkarze Białej Gwiazdy wyciągnęli wnioski z wyjazdowej porażki w Enschede i nie dali wbić sobie gola. Chwilę triumfu miał Robert Maaskant, który ostatnio nie cieszył się estymą kibiców Białej Gwiazdy.

Mistrzowie Polski poszli za ciosem. Szansę na podwyższenie prowadzenie nie wykorzystał Andraż Kirm. W grze Fulham widoczny był brak jednego zawodnika. Nieliczne wypady piłkarzy Martina Jola w każdej chwili mogły zakończyć się wyrównującą bramką. Obrona Wisły dowodzona przez reprezentanta Estonii w bramce nie dała się zaskoczyć.

Robert Maaskant wprowadzając młodego Daniela Bruda dziesięć minut przed końcem zaczął bronić korzystnego wyniku. Zadanie utrudnił Osman Chavez, który za drugą żółtą kartkę musiał opuścić plac gry. Reprezentant Hondurasu faulował Andrew Johnson’a. Szwedzki arbiter Martin Hansson nie miał wątpliwości co do słuszności swojej decyzji i w 87. minucie siły wyrównały się. Nawet to nie przeszkodziło w odniesieniu pierwszego zwycięstwa Wisły w Lidze Europejskiej.

Piłkarze Roberta Maaskanta wciąż jednak zajmują ostatnią pozycję w grupie K i ewentualny awans wciąż może być poza zasięgiem mistrzów Polski. W następnej kolejce Biała Gwiazda pojedzie na Craven Cottage i jeśli chce zachować szansę na awans nie może przegrać w stolicy Anglii.

Wisła Kraków - Fulham Londyn 1:0 (0:0)- czytaj zapis relacji na żywo z meczu
Bramka:

1:0 - David Biton 60'

Żółte kartki: Iliev, Chavez (Wisła)

Czerwone kartki: Chavez (Wisła, 87', za drugą żółtą) - Dembele (Fulham, 29', za niesportowe zachowanie)

Sędzia: Martin Hansson (Szwecja)

Wisła Kraków: Sergei Pareiko - Michael Lamey, Kew Jaliens, Osman Chavez, Junior Diaz - Ivica Iliev (86' Rafał Boguski), Cezary Wilk, Gervasio Nunez, Łukasz Garguła (80' Daniel Brud), Andraż Kirm (90' Michał Czekaj) - David Biton

Fulham Londyn: Mark Schwarzer - Stephen Kelly, Aaron Hughes, Brede Hangeland, Matthew Briggs (88' Kerim Frei) - Moussa Dembele, Dickson Etuhu, Marcel Gecov (75' Steve Sidwell), Damien Duff - Andy Johnson, Orlando Sa (58' Pajtim Kasami)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24