MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niepodzielony "Gigant"

Redakcja
Dokładnie rok temu spłonął jeden z największych krakowskich obiektów handlowych - "Gigant" przy ulicy Wybickiego. Część kupców, którzy mieli tam stoiska, nadal ma nadzieję, że obiekt zostanie odbudowany. Z naszych informacji wynika, że obecnie jest na to niewielka szansa; wczoraj dowiedzieliśmy się, że "Arpis" - właściciel połowy terenu i połowy dawnego obiektu - zdecydował się na wystawienie na sprzedaż swoich udziałów w tej nieruchomości.

"Arpis" wystąpił do "Domaru" o zgodny podział nieruchomości, ale nie doszło do porozumienia; w związku z tym wystawi swoją połowę na sprzedaż za 9 mln zł

   W "Gigancie", który został zniszczony 28 maja 2003 roku miało stoiska około 150 handlowców; obiekt należał do dwóch firm, dawniej państwowych, a później spółek - "Arpisu" i "Domaru". W księgach wieczystych figurują obie spółki - jako użytkownicy wieczyści; każda ma połowę nieruchomości.
   Jak się dowiedzieliśmy, kilka dni temu Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy "Arpisu" SA podjęło uchwałę o sprzedaży swoich udziałów w tej nieruchomości. Małgorzata Giełżewska-Cieszewska, prezes firmy "Arpis", przyznała wczoraj, że rzeczywiście taka decyzja zapadła - ustalono cenę w wysokości 9 milionów złotych i wkrótce mają się ukazać stosowne ogłoszenia.
   Teren, o który chodzi, ma w sumie 1 hektar i 33 ary. Obie firmy mają go w użytkowaniu ("Arpis" spłaca jeszcze raty leasingowe" - jako spółka pracownicza, która przejęła firmę); do tej pory nie został jednak dokonany podział nieruchomości, czyli nie ustalono, która część przypada komu. - Oznacza to, że każdy ma połowę udziałów w nieruchomości, ale nie jest wskazane - których. W tej sytuacji, gdybyśmy chcieli odbudować (a chcemy) przynajmniej swoją część obiektu - nie możemy tego zrobić, gdyż nie jest wydzielona nasza własność. Gdyby podział był dokonany - wtedy moglibyśmy się zastanawiać nad pozyskaniem środków na budowę - _mówi prezes__Giełżewska-Cieszewska. - _Wystąpiliśmy już wcześniej do Domaru" o zgodny podział nieruchomości, ale nie doszło w tej sprawie do porozumienia. Właśnie to spowodowało podjęcie uchwały o sprzedaży naszych udziałów, gdyż uznaliśmy, że w takiej sytuacji jest to jedyne wyjście.
   W "Domarze" nie udało się nam wczoraj uzyskać informacji na temat przyszłości "Giganta" (prezes miała spotkania). Rok temu Danuta Bednarska, prezes zarządu "Domaru", mówiła m.in.: "Wspólnie z 'Arpisem' będziemy się starali ten obiekt odbudować. Mówię to z pełną odpowiedzialnością".
   Prezes Giełżewska-Cieszewska z "Arpisu" nie chce komentować obecnej sytuacji i uważa, że "wszystko jest jeszcze możliwe". Udziały "Arpisu" - jak nam powiedziano - będzie mógł kupić każdy, a więc i "Domar". Jeśli jednak nie znajdą się kupcy? Prezes__Giełżewska-Cieszewska powiedziała nam, że w takiej sytuacji firma wystąpi do sądu o dokonanie (fizycznego) podziału nieruchomości między obie spółki, co nie wyklucza w przyszłości wspólnych działań...
(J.ŚW)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Nowe stawki za „urzędówki" dla adwokatów i radców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski