Nowi piłkarze i trenerzy na pierwszym treningu Korony Kielce. Są też zmiany w sztabie szkoleniowym. Doszli Jarosław Tkocz i Michał Macek

Kilka dni temu informowaliśmy, że umowę z Koroną podpisał Miłosz Trojak z Odry Opole. We wtorek zawodnikiem kieleckiego klubu został Adam Deja, zresztą uczestniczył już w treningu ekipy Leszka Ojrzyńskiego. Środkowy pomocnik związał się z Koroną Kielce kontraktem obowiązującym do 30 czerwca 2024 roku. 28-latek pierwsze piłkarskie kroki stawiał w OKS Olesno, skąd w 2012 roku przeniósł się do Podbeskidzia. W Bielsku-Białej spędził pięć sezonów i rozegrał tam 106 spotkań zapisując na swoim koncie 1 bramkę i 8 asyst. To właśnie w Podbeskidziu Adam zaczął swoją przygodę w ekstraklasie.

Deja ma za sobą wiele występów na najwyższym poziomie rozgrywkowym. W Ekstraklasie zagrał w 135 spotkaniach, w których zdobył 4 bramki. - Chcę pokazać się z jak najlepszej strony w ekstraklasie i w każdym meczu dawać z siebie wszystko, by pomóc Koronie uzyskać jak najwyższe miejsce w tabeli - powiedział Adam Deja.

W przyszłym tygodniu zawodnikiem Korony powinien zostać Saša Balić, ostatnio grający w Zagłębiu Lubin. Szczegóły kontraktu zostały już ustalone, pozostało podpisanie umowy. Inaczej wygląda sprawa Bartosza Śpiączki, napastnika Górnika Łęczna. -

Z Bartkiem doszliśmy do porozumienia, negocjujemy z Górnikiem Łęczna kwotę wykupu. Wszystko powinno się wyjaśnić w ciągu kilku dni

- powiedział Paweł Golański, dyrektor sportowy Korony.

Nowymi zawodnikami byli też 18-letni napastnik Hubert Szulc, który ostatnie trzy sezony grał w Lechu Poznań w Centralnej Lidze Juniorów oraz 18-letni obrońca Wiktor Matyjewicz, zawodnik Unii Tarnów. Jeśli w okresie przygotowawczym pokażą się z dobrej strony, zostaną w Koronie.

W zajęciach na stadionie przy ulicy Kusocińskiego uczestniczył także Ukrainiec Kyryło Petrow. Chce zostać w Koronie, jest już po rozmowach z dyrektorem sportowym, pozostało podpisanie kontrakt. Nieobecny na treningu był też Luka Zarandia, który w Gruzji załatwia sprawy paszportowe. Po przylocie do Polski będzie rozmawiała o swojej dalszej sytuacji w Koronie.

Nie było także Marcela Gąsiora - umowa kończy się 30 czerwca i nie będzie przedłużona, Adama Frączczaka - dostał zgodę do trenera na późniejsze dołączenie do zespołu ze względu na prywatne sprawy, przechodzącego rehabilitację po kontuzji Łukasza Sierpiny i Michała Koja, który dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego klubu. Być może doświadczony środkowy obrońca rozwiąże kontrakt z Koroną. W zajęciach nie uczestniczył również Zvonimir Petrović, być może zostanie wypożyczony do innego klubu. Podobnie jak Artur Amroziński, choć w przypadku tego zawodnika w grę wchodzi też rozwiązanie kontraktu.

Do zmian doszło także w sztabie szkoleniowym. Jak już informowaliśmy, trenerem bramkarzy został 49-letni Jarosław Tkocz. Po ostatnim sezonie odszedł z Rakowa Częstochowa. Wcześniej pracował jako trener bramkarzy w reprezentacji Polski prowadzonej przez Adama Nawałkę, Lechu Poznań i Jagiellonii Białystok. Jako zawodnik zaliczył 65 występów w ekstraklasie w barwach GKS Katowice. Występował też w rosyjskich klubach Szynnik Jarosław i Urał Swierdłowskaja obłast. Tkocz zastąpił Mateusza Gwizda, który ma się zajmować szkoleniem bramkarzy w drugiej drużynie i pracować w Akademii Piłkarskiej Korony.

Do sztabu szkoleniowego dołączył też 38-letni Michał Macek, który ostatnio pracował w ekstraklasowym Górniku Łęczna. Ma on odpowiadać za przygotowywanie stałych fragmentów gry.

Być może dojdzie jeszcze Grzegorz Opaliński, który już pracował w Koronie. Ale nie dołączy do sztabu szkoleniowego, będzie pracował w pionie sportowym w klubie i odpowiadał za skauting.