Jako jedyny we wszystkich meczach w pełnym wymiarze zagrał Mateusz Możdżeń. Atutem byłego piłkarza Korony Kielce jest niewątpliwie doświadczenie, w Ekstraklasie rozegrał blisko ćwierć tysiąca spotkań, w których strzelił 20 bramek. Mocną stroną Możdżenia są stałe fragmenty gry, w Zabrzu był bliski wyrównania, ale piłka po jego strzale z rzutu wolnego trafiła w słupek.
Coraz pewniej nie tylko w Sosnowcu, ale przede wszystkim w drużynie czuje się Martin Toth. 32-letni Słowak, który ostatnio grał w Spartaku Trnawa, w dwóch ostatnich meczach był partnerem na środku obrony Zagłębia Piotra Polczaka i wydaje się, że jest optymalny układ. Co prawda nie udało się zachować czystego konta, ale ani Polczak ani Toth nie popełnili w tych meczach błędów po których sosnowiczanie tracili bramki.
Na prawej obronie jesienią grał mający za sobą występy w Bundeslidze Michael Heinloth. Niemiec leczy kontuzję i jego miejsce zajął 24-letni Giorgos Mygas. Grek dobrze prezentuje się w ofensywie, gorzej w defensywie, ale staje się coraz pewniejszym punktem walczącego o utrzymanie Zagłębia.
Po meczu ze Śląskiem Wrocław miejsce w bramce na rzecz Lukasa Hrosso stracił Dawid Kudła. Słowak w swoim debiucie dwa razy musiał wyjmować piłkę z siatki, podobnie jak w Zabrzu i być może w kolejnym meczu ponownie szansę dostanie Kudła. Rywalizacja na tej pozycji tylko powinna cieszyć trenera Valdasa Ivanaskausa.
W Sosnowcu ciągle czekają na przebudzenie Giorgiego Gabedawy. Najlepszy strzelec ligi gruzińskiej rozpoczął przygodę z naszą piłką nie najlepiej. Gruzin pod dwóch faulach w ciągu kilku minut dostał dwie żółte kartki i musiał udać się do szatni.
Gabedawa osłabił zespół, ale uniknął kary, a w Zabrzu nie zagrał z powodu kontuzji. Gruzin będzie miał być może okazje odkupić winy już w najbliższym meczu z Koroną Kielce. Vamara Sanogo za uderzenie Michała Koja w Zabrzu ukarany został czerwoną kartką i czeka go przymusowa pauza.
Rozmowa wychowawcza czekała także Lukasa Gressaka. Słowak rozegrała dwa dobre mecze ze Śląskiem i Arką, ale na Arenie Zabrze zupełnie się pogubił i został zmieniony już w 34 minucie. Niezadowolony z tej decyzji trenera rzucił dresem i poszedł do szatni. Nie można go jeszcze jednak skreślać, zwłaszcza po tym co pokazał we wcześniejszych spotkaniach.
A jak wypadli pozostali nowi zawodnicy Zagłębia? Dobre wrażenie zrobił w dwóch meczach Tomasz Nawotka, ale to dobrze znany piłkarz w Sosnowcu, grał już wcześniej w tym klubie. W Zabrzu strzelił gola, ale sędzia go nie uznał. Olaf Nowak znakomicie spisywał się w meczach sparingowych, liga to jednak inna bajka i musi poczekać na swoją okazję. Drugi Gruzin Giorgi Iwaniszwilli i Dawid Ryndak grał za krótko aby wystawić im jakiekolwiek oceny.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Trener Marcin Brosz: Taki Górnik Zabrze chcemy oglądać
Wojciech Fortuna o Stefanie Horngacherze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?