Nowy stadion Ruchu Chorzów - przetarg będzie ogłoszony dopiero w sierpniu

- Postanowiliśmy przekazać aportem spółce budującej stadion teren, na którym on powstanie. Dzięki temu będzie ona mogła odzyskać podatek VAT, a w grę wchodzą naprawdę spore kwoty. By jednak tak się stało konieczne jest nowe wytyczenie działek na Cichej, bo w tej chwili granica między nimi przebiega gdzieś w połowie budynku klubowego - powiedział prezydent Kotala.

Jedna działka należeć będzie do miasta, a druga do Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie, który ma rozbudować istniejący już na Cichej budynek przy boisku treningowym.

- Rozdział geodezyjny działek zajmie trzy miesiące. W tym czasie chcemy przeanalizować jakie zmiany w projekcie stadionu możemy wprowadzić, by ten obiekt był bardziej nowoczesny i żył nie tylko w dniu meczu, ale służył też mieszkańcom Chorzowa na co dzień. Chodzi o zwiększenie powierzchni komercyjnej, w której mogłaby funkcjonować restauracja, siłownia czy sala konferencyjna - stwierdził prezydent Chorzowa.

U podstaw przeprojektowania obiektu leży chęć przeniesienia siedziby Ruchu ze stadionu do budynku klubowego. W nowym obiekcie administrowanym przez zarządzającą stadionem spółkę lokale muszą być wynajmowane po cenach komercyjnych, więc Niebiescy bardzo dużo by płacilili za powierzchnię biurową, natomiast w budynku MORiS można zastosować dla klubu preferencyjne stawki. Do nowego budynku ma zostać także przeniesione Muzeum Ruchu, które pierwotnie na stadionie miało zajmować zaledwie 70 metrów kwadratowych, a tam będzie miało do dyspozycji znacznie większą powierzchnię.

- Na czas budowy stadionu piłkarze Ruchu mieli korzystać z tymczasowego miasteczka kontenerowego, które miało nas kosztować 3 mln zł. Uznaliśmy, że lepiej przeznaczyć te pieniądze na coś trwałego. W nowym budynku powstaną nowe szatnie, z których w trakcie budowy skorzystają Niebiescy. Oczywiście nie możemy dokonywać zmian w projekcie bryły stadionu, bo na to jest już za późno, ale chcemy maksymalnie wykorzystać powierzchnię pod trybunami, chociażby poprzez przestawienie ścianek działowych, tak by zwiększyć funkcjonalność stadionu - dodał Kotala.

Jak zatem będzie wyglądał harmonogram prac przy budowie nowego stadionu Ruchu Chorzów?

- W ciągu trzech miesięcy nastąpi nowy podział terenu i w czerwcu Rada Miasta podejmie uchwałę o przekazaniu aportem tego teremu spółce budującej stadion. W sierpniu ogłosimy przetarg na wyłonienie wykonawcy, a w 2022 roku obiekt powinien być gotowy. Pierwszy plan zakładał, że nowy stadion będzie kosztował 67 mln, bo chcieliśmy wybudować go jak najtaniej. Teraz koszty budowy przekraczają już 100 mln, a docelowo mogą wynieść nawet 150 mln. Na budowę stadionu miasto weźmie kredyt lub wypuści obligacje - stwierdził Kotala.

- Nie sztuką jest wydać 150 mln, sztuką jest wydać je mądrze. Niektóre niedawno powstałe w naszym regionie obiekty np. w Gliwicach czy Bielsku-Białej szybko się zestarzały, więc budujmy stadion w Chorzowie z głową - powiedział Mariusz Śrutwa, były znakomity piłkarz Ruchu.

Miasto w sprawie budowy nowego stadionu na Cichej konsultuje się z Ruchem, który będzie z niego korzystał.

- Z punktu wiedzenia klubu chcielibyśmy, żeby nowy stadion w Chorzowie powstał jak najszybciej. Musimy jednak mieć świadomość i myślę, że inwestor ją ma, że ten obiekt będzie służył nam co najmniej przez pół wieku i musi spełniać wszystkie kryteria funkcjonalności, bo przyszły operator chciałby na tym stadionie zarabiać. O nowy stadion pytają nasi kibice i sponsorzy, którzy są zainteresowani wynajmem na nim sky-boxów. Sami sugerujemy pewne rozwiązania, które sprawdziły się w innych klubach typu Widzew Łódź czy GKS Tychy. W czasie budowy chcielibyśmy dalej grać w Chorzowie, bo jak pokazał Górnik Zabrze jest to możliwe - powiedział Jan Chrapek, prezes Ruchu.

[POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kamil Stoch w Lahti odniósł 33. wygraną w karierze

Gala Plebiscytu Sportowiec Roku woj. śląskiego