Nowy trener ŁKS-u: Na razie jest masakra, nie sądziłem, że będzie aż tyle pracy [ROZMOWA]

Dariusz Piekarczyk/Dziennik Łódzki
Robert Szwarc, nowy trener ŁKS-u Łódź
Robert Szwarc, nowy trener ŁKS-u Łódź Dariusz Piekarczyk/Polska Press
- Robimy wszystko, aby drużyna była silniejsza, bo choć tracimy do Sokoła Aleksandrów 10 punktów, to wierzę, że możemy skutecznie bić się o mistrzostwo naszej grupy trzeciej ligi - mówi Robert Szwarc, nowy trener ŁKS-u Łódź.

Jest Pan trenerem ŁKS Łódź od kilku zaledwie dni. Czy Pańskie oczekiwanie pokrywają się z rzeczywistością?
Na razie to masakra, nie sądziłem, że będzie aż tyle pracy. Generalnie jestem jednak zaskoczony na plus. Po postawie piłkarzy widać, że wzięli sobie do serca moje słowa, o tym, że każdy z nich ma białą kartę i tylko od niego zależy, czy szansę wykorzysta. Podczas sobotniego test meczu, bo taki graliśmy, choć nie nagłaśnialiśmy tego celowo, widać było ogromne zaangażowanie u zawodników. To dobrze rokuje na przyszłość. Dodam też, że pozytywnie zaskoczony jestem organizacją w klubie. Jest na dobrym poziomie.

Wróćmy do test meczu, ilu nowych piłkarzy przyjechało na to spotkanie?
Było ich 13. Trzech pojawi się raz jeszcze, liczę bowiem, że w najbliższą sobotę uda się zorganizować drugie spotkanie testowe. Nie, nie ma mowy, żebym zdradził nazwiska tych co jeszcze przyjadą. Nie dlatego, że nie chcę, ale nie mogę. Oni nie mieli zgody swoich klubów na testy. Powiem jedynie, że to zawodnicy z drugiej i trzeciej ligi.

Są chętni do gry w ŁKS?
Tak, odbieram dziennie od kilku do kilkunastu telefonów od piłkarzy z różnych lig całej Polski.

Czyli co, możemy się spodziewać, że wiosną kibice zobaczą silniejszy i, co niezwykle ważne, skuteczniejszy ŁKS?
Będą wzmocnienia. Robimy wszystko, aby drużyna była silniejsza, bo choć tracimy do Sokoła Aleksandrów 10 punktów, to wierzę, że możemy skutecznie bić się o mistrzostwo naszej grupy trzeciej ligi, a potem w barażach o awans do ligi drugiej. Wracając do wzmocnień. Moim zdaniem przyjdzie do ŁKS od trzech do pięciu nowych piłkarzy. Jest to zależne od tego z iloma graczami pożegnamy się.

To przecież zależy, w dużej mierze, od Pana. Kiedy Pan więc zamierza zakomunikować obecnym zawodnikom swoje decyzje kadrowe?
Najpierw muszę z każdym z piłkarzy przeprowadzić indywidualne rozmowy, poznać ich oczekiwania, nie tylko te na boisku oraz usłyszeć, czy dalej chcą grać w ŁKS.

Adam Patora, najskuteczniejszy jesienią piłkarz ŁKS, wspominał nie raz i nie dwa, że choć ma z klubem kontrakt do końca sezonu, to chętnie odszedłby wcześniej.
Chciałbym, żeby pozostał w ŁKS. Będę z nim rozmawiał.

Przejdźmy do planu przygotowań do rundy wiosennej. Zostaje ten przygotowany przez Pańskich poprzedników, czy jednak będą zmiany?
Będą zmiany, to mogę potwierdzić. Przygotowania zamierzam rozpocząć 28 lub 29 grudnia. Nie będzie rewolucji w sparingach, choć chcę dołożyć dwa mecze.

Dziennik Łódzki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24