Nowy trener Ruchu nie przyszedł dla pieniędzy. Konferencja z Juanem Ramonem Rochą

Tomasz Kuczyński
Juan Ramon Rocha, trener Ruchu Chorzów
Juan Ramon Rocha, trener Ruchu Chorzów Karina Trojok
Dziś w Chorzowie odbyła się konferencja prasowa nowego trenera Ruchu Juana Ramona Rochy. Argentyńczyk zadebiutuje w czwartek w meczu z GKS-em Tychy.

Oto co powiedzieli uczestnicy konferencji.

Juan Ramon Rocha (trener Ruchu Chorzów)
Około 15 dni temu rozmawiałem z Krzysztofem Warzychą. To nie była trudna decyzja. Znam dobrze ten klub. Kiedy grałem przeciw tej drużynie wielu z państwa nie było jeszcze na świecie. Oglądam różne rozgrywki na świecie, z Polską wiele mnie łączy. Pracujemy z Krzysztofem wiele lat. Nie zawahałam się ani przez moment. Mam ogromne doświadczenie w tej pracy, dlatego zrobię wszystko, aby tutaj pomóc. Wierzę, że te dobra decyzja i dzięki niej wejdziemy na dobrą drogę, że będziemy harmonijnie współpracować i wyciągniemy klub z tego miejsca, w którym jest. Znam bardzo dobrze jakie są tutaj trudności, ale w piłce nie ma takich sytuacji, z których nie można wyjść. Byłem tutaj w 2005 roku na benefisie Warzychy jako trener Panathinaikosu.

Od 27 lat mam akademię piłki nożnej, mnóstwo piłkarzy z tej akademii gra w różnych ligach. Po 2013 w Panathinaikosie zajmowałem się wyszukiwaniem piłkarzy dla tego klubu.

Widziałem cztery ostatnie mecze Ruchu, oglądałem w internecie. Mam pewien plan i wiem, co chciałbym zrobić aby drużyna poszła do przodu.

Piłka nożna nie ma granic, wszędzie się gra tak samo. Ja szybko się dostosowuję do nowych sytuacji. Ważne jest zaangażowanie w to co się robi. W Atenach nic mi nie brakowało, ale oferta z Ruchu jest dla mnie nowym bodźcem. Chcę pomóc klubowi. Niech nikt nie liczy, że jak zaczarowaną różdżką jutro wszystko będzie dobrze. Mam swój styl, chcę, aby to, co będę robił zaowocowało za trzy lata (wtedy Ruch będzie obchodził 100-lecie istnienia – red). Aby tak się stało, wszyscy muszą razem ciągnąć ten wózek. Pracowałem w Argentynie, Kolumbii, Grecji, na Cyprze i zawsze mi pomagano. Tego też oczekuję tutaj. Wierzę, że będę tu kilka lat. Do piłki nie można podejść logicznie. Jeden słupek, piłka na zewnątrz – wszyscy krytykują, jeden słupek, piłka w bramce – wszyscy biją brawo. Siedzę w piłce nożnej od małego i zrobię wszystko, żeby klub wyszedł z tego kryzysu. Ważne jest dla mnie, żeby kibice byli blisko drużyny, wspierali zespół w czasie meczów.

Za trzy dni już mamy mecz, debiut dla każdego trenera jest bardzo ważny. Mimo, że jest tak mało czasu, dobrze wiem jakie są trudności.

Janusz Paterman (prezes Ruchu Chorzów)
Zastanawialiśmy się, cały czas rozmawialiśmy z trenerem Warzychą. Piłka uczy nas pokory, weryfikuje decyzje. Trzeba było mieć plan B i właśnie ten trener jest tym planem. 2-3 tygodnie temu siedliśmy z Krzyśkiem i w tej rozmowie padła propozycja tego szkoleniowca. Trener podpisał kontrakt na rok, z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Ściągnięcie tego klasy trenera nie jest sprawą łatwą. Nie przyjechał tutaj dla pieniędzy, tylko ze względu na na przyjaźń z Krzysztofem Warzychą. Odchodzimy od kontraktów 2 plus 1. Trenerem jest człowiekiem honoru, umówiliśmy się jeśli będzie chciał, przedłużymy kontrakt. Rozmawiałem z nim kilka godzin zna nasze wszystkie problemy, nie tylko sportowe. On lubi wyzwania, wie, że za trzy lata jest 100-lecie klubu, chce zrobić z tym związaną miłą niespodziankę.

Prezes odniósł się też do sprawy biletów na derby z GKS-em Tychy. Kibice Ruchu chcą zbojkotować mecz ze zwględy na wysokie ceny.

- Bilety w dzień meczowy zostanie za 30 zł, nie będzie 35 zł. Przejęliśmy klub na samym dnie. Musimy realnie patrzeć na budżet. Daliśmy kibicom alternatywę. Albo bilety za 20-30 zł, albo karnet, który daje możliwość obejrzenia meczu za 17 złotych.

Klub sprostował wypowiedż prezesa: bilety będą po 25 zł.

Krzysztof Warzycha (II trener Ruchu Chorzów)

Decyzja była, aby pomóc klubowi. Juana znam bardzo dobrze, razem trenowaliśmy w Panathinaikosie. Do półfinału Ligi Mistrzów doszliśmy ze średnim zespołem, a jednak wskrzesił coś wtedy w tych chłopakach. Zaproponowałem prezesowi tego trenera, spodobała się mu filozofia Juana. Juan jest ostrym trenerem, będzie wymagał bardzo dużo. Jak doszliśmy do półfinału LM, Juan miał propozycję z innych klubów, ale chciał, aby Panathinaikos doszedł do finału. Pracował tam 38 lat.

Co Ty wiesz o Jerzym Ziętku? Rozwiąż QUIZ DZ

Szkolna wyprawka 2017. Ile kosztuje? CENY BIEDRONKA, KAUFLAND, TESCO, CARREFOUR, AUCHAN

25 lat po pożarze lasów w Kuźni Raciborskiej. Zobacz niezwykły dokument multimedialny poświęcony tragedii z 1992 roku. Kliknij w przycisk PLAY. Zachęcamy, aby oglądać na monitorze komputera.

KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
500 ZŁ NA DZIECKO WNIOSKI + FORMULARZE

KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Nowy trener Ruchu nie przyszedł dla pieniędzy. Konferencja z Juanem Ramonem Rochą - Dziennik Zachodni

Wróć na gol24.pl Gol 24