Nowy trener Warty: Wierzę, że w sobotę będziemy w lepszych humorach

Krzysztof Pawlak nowym szkoleniowcem Warty

Były zawodnik i szkoleniowiec Warty oraz były selekcjoner reprezentacji (prowadził biało-czerwonych tylko w jednym, wygranym 4:1 meczu eliminacji MŚ z Gruzją w 1997 r.), zastąpił Macieja Borowskiego, który pozostał w sztabie szkoleniowym pierwszego zespołu i wrócił do pracy z bramkarzami. - Szukaliśmy trenera z regionu, który był związany z Wartą. Mam nadzieję, że ta zmiana pozwoli przerwać złą passę - mówiła prezes sekcji piłkarskiej Warty, Izabella Łukomska-Pyżalska.

Nowy szkoleniowiec ma za sobą już pierwsze zajęcia z piłkarzami, ale trudno się spodziewać, by do czasu sobotniego pojedynku z ŁKS Łódź (w sobotę o godz. 15 w "ogródku’’) miał już pełne rozeznanie możliwości poszczególnych zawodników.

- Na razie będę bazował na opiniach moich asystentów i starszych graczy. Nie brakuje mi też doświadczenia, więc nie sądzę, byśmy w panice przygotowywali się do starcia z ŁKS.Jestem optymistą i wierzę, że już w sobotę będziemy w lepszych humorach - podkreślił Pawlak, który ma za sobą pracę w piętnastu klubach.

Niektórzy czynią mu nawet z tego zarzut, twierdząc że rozmieniał się na drobne, podejmując też wyzwań w II i III lidze. - Kocham pracę i pracuję tam, gdzie mnie chcą. Poza tym nie lubię bezczynności, lubię natomiast pomagać przyjaciołom i znajomym - przyznał uczestnik mundialu w Meksyku w 1986 r.

"Duma Wildy" to jednak dla niego szczególny klub. - Jestem wychowankiem Calisii, ale w Poznaniu jestem już od 1975 r. Największe sukcesy odnosiłem wprawdzie z Lechem, głównie jako piłkarz, ale Wartę noszę w sercu od zawsze i bardzo dużo jej zawdzięczam - przekonywał nowy szkoleniowiec zielonych.

Pawlak to ostatni trener, który prowadził Wartę w ekstraklasie w 1995 r. Ostatnio pracował we Flocie Świnoujście. Wcześniej prowadził wielkopolskie kluby w Pniewach, Koninie, Środzie, Koźminie, Gostyniu i Gnieźnie.

Półmaraton ma przegonić zimę i wspomóc walczących z chorobami. Już 7 tysięcy chętnych!