Obniżki pensji w Śląsku Wrocław. Nie wszyscy piłkarze się zgodzili

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Pawe£ Relikowski / Polskapress
W piątek Śląsk Wrocław również poinformował o redukcji płac. Okazuje się, że przystała na nią większość piłkarzy i cały sztab szkoleniowy z trenerem Vitezslavem Lavicką.

Klub nie precyzuje, którzy zawodnicy nie przystali na czasową obniżkę wynagrodzeń. Z komunikatu jasno wypływa za to, kto w tym gronie się nie znalazł. Propozycję redukcji przyjęli bowiem Krzysztof Mączyński, Piotr Celeban, Wojciech Golla, Mariusz Pawelec czy Kamil Dankowski.

Przypomnijmy, Śląsk jako pierwszy informował o decyzjach budżetowych w czasie epidemii koronawirusa. Z pierwszego komunikatu (24 marca) dowiedzieliśmy się, że wszystkie pensje zostają zamrożone, a piłkarze przez najbliższe miesiące będą otrzymywać od 15 do 30 procent. Zmiany nie miały objąć jedynie najmłodszych.

Szalejący kryzys gospodarzy zmusił jednak Śląsk do podjęcia kolejnych decyzji. Dziś (24 kwietnia) czytamy, że większość piłkarz i cały sztab będzie otrzymywać okrojone pensje. Prawdopodobnie chodzi o 50 procent, czyli tak jak zasugerowała Ekstraklasa S.A. Kto na to porozumienie nie przystał?

Według "Przeglądu Sportowego" (tekst z czwartku) przeciwni takiemu rozwiązaniu byli m.in. Słowacy: bramkarz Matus Putnocky (umowa do czerwca 2021) oraz skrzydłowy Robert Pich (umowa do czerwca 2020). Z oficjalnego komunikatu klubu nie dowiedzieliśmy się, czy obaj piłkarze poszli na kompromis.

Pełen komunikat Śląska Wrocław:
WKS Śląsk Wrocław informuje, że w okresie zawieszenia rozgrywek PKO Ekstraklasy przyjęto zasady redukcji wynagrodzeń pierwszej drużyny zgodne z uchwałą Rady Nadzorczej Ekstraklasy SA.
W marcu, po decyzji o wstrzymaniu rozgrywek ligowych i w konsekwencji nagłej utracie możliwości uzyskiwania przychodów przez klub, piłkarze Śląska zaakceptowali rozwiązanie przejściowe, jakim było zamrożenie części ich zarobków. W geście solidarności zgodę na obniżenie swoich pensji wyrazili również wszyscy pracownicy klubu.
Mając na uwadze dynamiczny rozwój zagrożenia epidemicznego w kraju, kolejnym krokiem pozwalającym na utrzymanie klubowi płynności finansowej było wprowadzenie programu czasowej redukcji wynagrodzeń. Opiera się on na zasadach przyjętych przez Radę Nadzorczą Ekstraklasy SA.
W pierwszym etapie zawodnicy WKS-u zostali szczegółowo zapoznani z obecną sytuacją ekonomiczną spółki oraz perspektywą funkcjonowania klubu w obliczu wielomiesięcznej walki z koronawirusem. W trosce o przyszłość Śląska Wrocław, zdecydowana większość piłkarzy zaakceptowała porozumienie z klubem, przyjmując warunki tymczasowej obniżki pensji.
- Wspólnie mierzymy się z tą nadzwyczajną sytuacją, dlatego dziękuję tym zawodnikom za zrozumienie i kolejną oznakę solidarności z klubem. Szczególnie chciałbym podkreślić rolę, jaką w tym złożonym procesie odegrała rada drużyny oraz piłkarze silnie związani ze Śląskiem, noszący w przeszłości kapitańską opaskę: Krzysztof Mączyński, Piotr Celeban, Wojciech Golla, Mariusz Pawelec i Kamil Dankowski. Swoim zaangażowaniem w czasie naszych rozmów potwierdzili, co oznacza „bycie liderem”, nie uciekając w tym trudnym momencie od odpowiedzialności - zaznacza Piotr Waśniewski, prezes zarządu Śląska Wrocław.
Zasady czasowej redukcji zarobków zaakceptowali także wszyscy członkowie sztabu szkoleniowego pierwszej drużyny wrocławskiego klubu.

Tą historią żyły media od Brazylii po Japonię. Niecałe dwa tygodnie temu matka Neymara, pani Nadine Goncalves (52 lata) poinformowała świat, że jej partnerem został trzydzieści lat młodszy Tiago Ramos (22 lata). Dziś okazuje się, że ich związek to już przeszłość. O jego zakończeniu zdecydowała matka Neymara. Dlaczego związek nie przetrwał? Angielska bulwarówka "The Sun" twierdzi, że wcześniej model spotykał się z osobistym szefem kuchni Neymara, Mauro, i ze sławnym komikiem Carlinhosem, co nie spodobało się pani Nadine. Inny powód podaje natomiast brazylijska gazeta "O Dia". Według niej matka Neymara podjęła decyzję pod naciskiem rodziny. To akurat ciekawa hipoteza, ponieważ zarówno Neymar, jak i jego ojciec, a więc były mąż pani Nadine, publicznie życzyli parze dużo szczęścia. O Tiago, ostatnim wybranku matki Neymara, dowiedzieliśmy się całkiem sporo: że posiada uśmiech na miarę Roberto Firmino, że kibicuje Realowi Madryt, jest modelem i członkiem drużyny e-sportowej 4K Easy. Prędzej niż Nadine Goncalves poznał zaś samego Neymara, do którego jako fan napisał list w 2017 roku. W lutym tego roku brał udział w jego przyjęciu urodzinowym w Paryżu.Matka Neymara urodziła się 52 lata temu. Przez wiele lat tworzyła rodzinę z 55-letnim Neymarem Santosem Sr. Para doczekała się dwójki dzieci: Neymara i 24-letniej dziś Rafaellii Santos. Wnukiem Nadine i Neymara Seniora jest 8-letni Davi Lucca da Silva Santos - syn piłkarza i 26-letniej Carolina Dantas, z którą piłkarz już nie jest, a która w zeszłym roku wyszła za mąż za Viniciusa Martineza.

52-letnia matka Neymara już zerwała z 22-latkiem? Powodem......

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24