Oceniamy lechistów za mecz z Pogonią: „Wiśnia”, coś Ty nawywijał?!

jac
W Lechii Gdańsk zaczęły przypominać o sobie demony z zeszłego sezonu, kiedy zespół frajersko tracił zwycięstwa w samych końcówkach. Dziś prowadzenia nie udało się utrzymać do końca w meczu z Pogonią Szczecin. Do szczęścia zabrakło raptem dwóch minut. Tak oceniliśmy lechistów za to spotkanie.

Sebastian Małkowski (7) – Pewnie bronił mocne strzały z rzutów wolnych (uderzali Maksymilian Rogalski i Marcin Robak), a w samej końcówce popisał się pięknymi paradami przy uderzeniu Donalada Djousse i główce Jakuba Bąka. Małkowski skapitulował dopiero przy próbie niezawodnego Takafumiego Akahoshiego.

Deleu (4) – Nic specjalnego nie pokazał, zwłaszcza w grze do przodu, gdzie praktycznie był bezproduktywny. W destrukcji zdrzemnął się dwa razy. Choćby przy bramkowej akcji Pogoni, kiedy odpuścił przyblokowanie wrzutki posłanej w pole karne Bąka.

Jarosław Bieniuk (5) – Zagrał bez większego zarzutu. No może poza jedną sytuacją, kiedy za łatwo dał dojść do piłki Djousse (akcję tę wyratował Małkowski, broniąc strzał - o ile nas pamięć nie myli - nogami).

Sebastian Madera (5) – To na nim odgwizdano faul w polu karnym Pogoni (został popchnięty przez Robaka), ale miał też niechlubny udział przy golu Akahoshiego. Wystawiamy "wypośrodkowaną" notę.

Christopher Oualembo (3) – To nie jest zawodnik do pierwszego składu, a już tym bardziej nie na lewą obronę, na której zastępował dziś Adama Pazio. Oualembo miał duże problemy z kryciem Takuy’i Murayamy. Źle wyprowadzał też piłkę spod własnej szesnastki. Michał Probierz zdjął go po niecałej godzinie.

Piotr Wiśniewski (4) – Przyznamy szczerze, że długo zastanawialiśmy się jaką notę mu wystawić. W pierwszej połowie wyglądał przecież nieźle, a przy trafieniu Piotra Grzelczaka zaliczył nawet ładną asystę. No ale po przerwie… Po przerwie „Wiśnia” fatalnie wykonał jedenastkę, a potem zmarnował stuprocentową okazję po podaniu Pawła Buzały.

Paweł Dawidowicz (4) – Bardzo przeciętny mecz w jego wykonaniu, poza tym po raz czwarty w tym sezonie obejrzał żółtą kartkę, dlatego w następnym spotkaniu, z Zawiszą Bydgoszcz nie zagra.

Maciej Kostrzewa (5) – W dwóch poprzednich spotkaniach dostawał szanse z ławki, więc można było się spodziewać, że w końcu wyjdzie także w wyjściowym zestawieniu. Padło na mecz z Pogonią, z rywalem, który w środku radzi sobie dość dobrze. Kostrzewa na tle Bartosza Ławy, Murayamy oraz Rogalskiego wyglądał obiecująco.

Daisuke Matsui (5) – Oddał łącznie cztery strzały (po dwa celne i niecelne), starał się być pod grą, raz też próbował "otworzyć" podaniem Buzałę. Generalnie jednak nie zrobił na nas dużego wrażenia. Szczegółowa analiza jego występu, poparta statystykami, ukaże się jutro na naszych łamach.

Piotr Grzelczak (5) – Poza ładnym, pierwszym w sezonie golem, i poprzedzającym go wolejem nic wielkiego nie pokazał. Szanujemy tę bramkę, ale na wyższą ocenę po prostu nie zasłużył – tym bardziej, że Lechia nie wygrała.

Paweł Buzała (5) – Drugi mecz z rzędu bez gola, ale przecież nie tylko z nich trener go rozlicza. Dziś „Buzi” ładnie współpracował z bokami i środkiem pomocy. Miałby pewnie asystę, gdyby nie postawa Wiśniewskiego.

Weszli z ławki:
Adam Pazio (3) – Wszedł w drugiej połowie. Niestety dalej prezentuje się słabo. Stracony gol po części obciąża również jego konto.

Przemysław Frankowski - Był kompletnie niewidoczny, choć dostał ponad dwadzieścia minut gry.

Marcin Pietrowski – Dość zaskakująco nie on, a Kostrzewa wyszedł w podstawowym składzie. Pietrowski zmienił natomiast w końcówce Grzelczaka. Co ciekawe, obaj zagrali dziś po raz setny w ekstraklasie.

Akahoshi rzutem na taśmę uratował punkt Pogoni. Lechia wciąż niepokonana

Lechia Gdańsk

LECHIA GDAŃSK - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24