Oceniamy piłkarzy Lecha po meczu z Górnikiem: Hamalainen zaimponował skutecznością

Oceniamy piłkarzy Lecha Poznań w skali 1-10

Krzysztof Kotorowski - 7
Wygrał rywalizację z Maciejem Gostomskim i także w Zabrzu potwierdził swoją dobrą dyspozycję na treningach. Chyba zaczarował gospodarzy, bo nawet w najlepszych sytuacjach nie potrafili go pokonać. Dobrze czytał grę. W pierwszej połowie nie dał się zaskoczyć przy strzale Olkowicza, potem miał szczeście bo Kosznik minimalnie strzelił nad poprzeczką. W 66 min pokazał, że ma znakomity refleks, broniąc strzał z bliska Zachary, a potem Łuczaka.

Mateusz Możdżeń - 5
Wygrał pojedynek główkowy, po którym piłkę przejął Lovrencsics, a Teodorczyk strzelił pierwszego gola. Miał trochęm kłopotów z dobrym technicznie Madejem oraz Kosznikiem. Starał się nie kombinować, kiedy trzeba było wybijać mocno do przodu wybijać piłkę, robił to bez zastanowienia. W 53 min przypadkowo odbił piłkę w polu karnym ręką, ale na szczęście z prezentu nie skorzystali gospodarze.

Hubert Wołąkiewicz - 6
Grał ofiarnie i co najważniejsze nie dał się zaskoczyć Nakoulmie. Wyprzedzał reprezentanta Burkibna Faso, wygrywał z nim pojedynki biegowe i bark w bark. Swoje zadabnie wykonał więc bez zarzutu.

Marcin Kamiński - 4
Zawsze mówiło się, że jego atutem jest dobre wyprowadzenie piłki sprzed pola karnego. W Zabrzu dziwnie "elektryczny", nie czuł dobrze odległości, podawał niecelnie. Miał troche problemów z pressingiem gospodarzy. Pod koniec pierwszej odsłony próbował strzelac z wolnego i trafił w plecy Teodorczyka

Luiz Henriquez - 3
Niczym się nie wyróżnił, do momentu kiedy z powodu kontuzji opuścił boisko widać było, że miał długą przerwę w grze. Nie czuł piłki, nieprzydatny w ataku.

Gergo Lovrencsics - 6
Miał dużą ochotę do gry, ale długo nie był tak przebojowy jak ostatnio. Lecz to on przeprowadził kluczową akcję. Mógł zaliczyć przed przerwą też drugą asystę, ale Teodorczyk nie zdecydował się strzelić bez przyjęcia.

Karol Linetty - 5
Początkowo zagubiony, potrzebował sporo czasu by "wejść" w ten mecz. W obronie niezły, ale z grą do przodu miał problemy. Podobała nam się jego indywidualna akcja w 57 min, kiedy huknął z lewej nogi. Szkoda, że minimalnie niecelnie.

Łukasz Trałka - 6
Przez pół godziny najbardziej widoczny piłkarz Lecha, bo gra toczyła się głównie w środku boiska. Nie dał zabrzanom rozwinąć skrzydeł. Czyścvił ich akcje dosyć skutecznie.

Kasper Hamalainen - 7
Fin zaimponował nam skutecznością. Nie miał zbyt wielu kontaktów z piłką, ale gdy już do niego trafiała, umiał podania kolegów zamienić na gole. Z zimną krwią dwukrotnier wpisał się na listę strzelców

Szymon Pawłowski - 4
W kilku ostatnich meczach pokazał na co go stać. Był motorem napędowym Lecha. W Zabrzu jednak w cieniu kolegów oraz Olkowskiego. Obronca Górnika, który przechodzi do FC Koeln, który nie pozwolił mu na wiele. Został zmieniony przez Claasena

Łukasz Teodorczyk - 6
Wykorzystał zamieszanie i nieporozumienie między Jeżem a Danchem i z bliska strzelił gola, który kompletnie podłamał Górnika. Wykazał się też sprytem w 70 min, kiedy w polu karnym wyłuskał piłkę i po raz drugi wbił ją do siatki. Arbiter jednak bramki nie uznał, bo zauważył, że "Teo" pomógł sobie ręką.

Zmiennicy:

Tomasz Kędziora - 5
Dał bardzo dobrą zmianę. Zaliczył asystę przy drugim golu, kiedy idealnie zacentrował na głowę Hamalainena. Może powinien przestawić się na lewą stronę. Tu będzie miał mniejszą konkurencję, gdy wróci do gry Ceesay.

Daylon Claasen - 4
Miał okazję znowu zagrać sporo minut, ale nie był tak dobrze usposobiony jak w meczu z Jagiellonią. Nic wielkiego nie pokazał.

Dawid Kownacki - bez oceny
W 83 minucie był sam na sam z Kasprzikiem, ale nie wykorzystał znakomitej sytuacji. Trener Rumak powtarza. że musi jeszcze dużo pracować i ta sytuacja to potwierdza.