Oceniamy piłkarzy Lecha Poznań w meczu z Rakowem Częstochowa (3:3). Trzy punkty stracone w ostatniej akcji
POMOCNICY
MICHAŁ SKÓRAŚ 5
To po jego centrze padał pierwsza bramka dla Lecha. Można powiedzieć, że to był punkt zwrotny całego spotkania. Od tego momentu Kolejorz zaczął grać po swojemu i odebrał większość atutów rywalom z Częstochowy. W kilku innych akcjach pokazał też dynamikę i cechy typowego skrzydłowego.
PEDRO TIBA 6
Z nim Kolejorz zawsze jest bardziej mobilny i skuteczny w środku pola. Może Portugalczyk nie gra bardzo efektownie, ale jego efektywność przekłada się na postawę całego zespołu. Poza odbiorami zaliczył też jedno kąśliwe uderzenie.
DANI RAMIREZ 7
Po tym, co zrobił przy trzeciej bramce można mu wybaczyć wszystkie błędy i przestoje. Jego uderzenie w okienko po przejściu z narożnika pola karnego w okolice 14 metra to był majstersztyk. Szkoda, że takie strzały tak rzadko ogląda się na polskich boiskach.
JAKUB MODER 6
Krytykowany za ostatnie występy reprezentacyjne pokazał, że to były opinie z cyklu "spokojnie, to tylko awaria". 21-latek szybko odżył i udowodnił, że w końcówce rundy jesiennej trener Dariusz Żuraw może na niego liczyć i to w pełnym wymiarze czasowym. Zaimponował odbiorami i precyzją prostopadłych podań.
JAN SYKORA 4
To był chyba najsłabszy występ Czecha w barwach Kolejorza. Poza pierwszym kwadransem nie pokazał nic godnego uwagi. W drugiej połowie kompletnie zniknął z pola widzenia i swoją postawą sprokurował dyskusję o swojej przydatności do wyjściowej jedenastki lechitów.
Kolejne oceny --->