Oceniamy piłkarzy Śląska za mecz z Buducnostem: Bezbłędny Pawelec, większość nie zachwyciła

Michał Mormul
Śląsk Wrocław dzisiaj nie zachwycił, jednak przeciętna postawa wystarczyła by zapewnić sobie bezpieczną zaliczkę przed rewanżem. Jak zwycięstwo z mistrzem Czarnogóry przełożyło się na nasze oceny? Zobaczcie sami. Skala 1-10.

Marian Kelemen - słowacki bramkarz nie miał dużo pracy. Dość powiedzieć, że Czarnogórcy pierwszy celny strzał oddali dopiero w drugiej połowie. Nie popełnił rażących błędów, a kiedy było trzeba pewnie interweniował - 6.

Tadeusz Socha - nie najlepszy występ prawego obrońcy. Wychowanek Śląska często nie nadążał za akcjami rywali, dzięki czemu ci mogli dogrywać piłkę w okolice pola karnego. Miał niewielki udział przy pierwszej bramce, poza tym bezbarwny w ofensywie - 5.

Mariusz Pawelec - był tam, gdzie być powinien. Nie pozwalał Czarnogórcom na rozwijanie skrzydeł, bardzo mądrze wybijał piłki, świetnie czytał grę. PIŁKARZ MECZU - 8.

Maciej Kowalczyk - niemrawy na początku, lecz z czasem złapał wiatr w żagle. Zdarzały mu się niedokładne wybicia, ale wszystko obyło się bez większych konsekwencji - 6.

Patrik Mraz - podobnie jak Socha, dawał sobą manewrować, często niedokładny, słaby w ofensywie. To wciąż nie jest ten piłkarz, którego znaliśmy z występów w Lidze Mistrzów - 4.

Waldemar Sobota - bardzo dobry występ urodzonego w Ozimku piłkarza. Zaliczył asystę przy pierwszej bramce, gdy posłał dokładną piłkę na głowę Elsnera. Bardzo aktywny w ofensywie. Kilka razy próbował zaskoczyć bramkarza rywali strzałem - 7.

Przemysław Kaźmierczak - solidny w defensywie, ale nic poza tym. Po byłym zawodniku FC Porto mogliśmy się więcej spodziewać - 5.

Rok Elsner - Słoweniec otworzył wynik spotkania, dzięki czemu drużynie grało się znacznie łatwiej, często odbierał piłki, dzięki czemu zatrzymywał akcje rywali - 6.

Sebastian Mila - trudno jest ocenić występ kapitana Śląska. Z jednej strony zapoczątkował akcję, po której padła pierwsza bramka oraz wykazał się sporym opanowaniem przy wykonywaniu rzutu karnego. W drugiej miał wiele niedokładnych podań oraz strat - 5.

Mateusz Cetnarski - zupełnie niewidoczny na boisku. Ani się nie wykazał, ani nie popełnił błędów wartych odnotowania - 5.

Łukasz Gikiewicz - nie miał wielu okazji do wykazania się. Dobrze wyszedł do piłki zagrywanej przez Sobotę, ale był wówczas na pozycji spalonej. Miał swój udział przy podyktowaniu rzutu karnego dla Śląska. Brzydko sfaulowany w 80. minucie gry, za co rywal obejrzał czerwoną kartkę - 5.

Rezerwowi:

Sylwester Patejuk - nie miał wiele czasu na wykazanie się, oddał raptem jeden strzał na bramkę - 5.

Cristian Omar Diaz - dwukrotny król strzelców ligi boliwijskiej grał zbyt krótko, aby go oceniać.

Dalibor Stevanović - były piłkarz Realu Sociedad grał zbyt krótko aby go oceniać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24