Oceniamy piłkarzy Warty Poznań w meczu z Koroną Kielce (1:0). Drugie zwycięstwo specjalistów od małych kroków
BRAMKARZ I OBROŃCY
ADRIAN LIS 6
Uratował Wartę przed utratą gola w końcówce pierwszej połowie po główce Petrowa. Poza tym dobrze dyrygował obroną i czujnie grał na przedpolu.
JAN GRZESIK 6
Niezniszczalny obrońca warciarzy (39. mecz z rzędu w wyjściowej jedenastce Zielonych) znów zagrał na przyzwoitym poziomie. W defensywie był bezbłędny, a w ataku jak zwykle szukał możliwości zamykania akcji z prawej strony.
ROBERT IVANOV 5
Nie wszystkie jego decyzje były trafione, ale Fin nie schodzi poniżej określonego poziomu gry. Lider defensywy Zielonych chyba znów maksymalnie koncentruje się na grze, bo szanse na jego odejście z Warty zmaleją z dnia na dzień.
DAWID SZYMONOWICZ 6
Skracał i zawężał pole gry, przez co Korona nie miała żadnego pożytku z długich podań. Zneutralizował Śpiączkę i doprowadził do tego, że napastnik kielczan był praktycznie bezproduktywny.
DIMITRIOS STAVROPOULOS 6
Coraz lepiej czuje styl gry warciarzy. W końcówce pierwszej połowy Grek zaliczył jedną z kluczowych interwencji pewnie wybijając piłkę z pola karnego.
JAKUB KIEŁB (grał do 73. minuty) 4
Najmniej widoczny w szeregach defensywnych warciarzy. Jego stroną szła większość akcji gospodarzy i nie zawsze ich historia kończyła się w bocznych sektorach boiska.
Przejdź dalej -->