Michał Miśkiewicz – 7 – miał pecha przy straconej bramce, ale później już szczęście i umiejętności mu sprzyjały. Interweniował bardzo dobrze, ratując Wisłę przed wyższą porażką.
Łukasz Burliga – 4 – wywalczył (może lepiej - wynurkował?) karnego dla Wisły, ale w obronie popełnił trochę błędów, choć jak wiemy od pewnego momentu musiał grać na lewej stronie defensywy.
Arkadiusz Głowacki – 5 – do momentu zejścia z boiska grał naprawdę nieźle. W defensywie w miarę pewnie, do tego widząc nieporadność kolegów w ataku, oddał mocny strzał na bramkę Zajaca oraz posłał kapitalne długie podanie do Michała Chrapka.
Alan Uryga – 4 – kilka naprawdę dobrych interwencji, starał się nie wybijać piłki w aut, kiedy przeciwnik atakował, ale też sporo nerwowych zagrań, jak choćby faul, za który otrzymał żółtą kartkę.
Piotr Brożek – 5 – trudno napisać nam wiele o jego występie. Musiał zejść z powodu kontuzji i do tego momentu prezentował się poprawnie.
Dariusz Dudka – 5 – zaczynał w pomocy, kończył w obronie, a właściwie w szatni, bo otrzymał dwie żółte kartki właściwie za jedną akcję. Tak czy inaczej, prezentował się dobrze w destrukcji – zanotował sporo odbiorów, natomiast do przodu, mówiąc najłagodniej, rewelacji nie było.
Michał Chrapek – 5 – jeden z tych zawodników, którzy nie zawiedli. Oczywiście, zanotował trochę strat i niecelnych podań, ale też jako jeden z jedynych starał się brać ciężar gry na swoje barki.
Emmanuel Sarki – 3 – wszyscy doskonale zdają sobie sprawę, że przyspieszenie na pierwszych metrach ma niesamowite. Dzisiaj Nigeryjczyk korzystał z tego dość rzadko, choć kilka razy minął rywala na skrzydle.
Semir Stilić – 3 – błysnął kilka razy, kiedy popisał się niezłym podaniem czy wyszkoleniem technicznym, ale w ogólnym rozrachunku trudno powiedzieć, żeby zaliczył udane zawody.
Łukasz Garguła – 2 – przez cały mecz bardzo przeciętny. Kilka niezłych zagrań, ale i wiele niezrozumiałych decyzji. Na ocenę jego najbardziej wpłynął jednak niewykorzystany rzut karny.
Paweł Brożek – 1 – fatalny występ napastnika Wisły. Zresztą, już kolejny raz wiosną nie spełnia pokładanych w nim nadziei.
Jakub Bartosz – 4 – dostał szansę, ponieważ kontuzji doznał Piotr Brożek, i musimy przyznać, że poradził sobie całkiem nieźle. Tylko momentami grał nerwowo, lubił się włączyć od ataku, a w obronie popełnił jedynie kilka błędów.
Michał Szewczyk – 5 – wszedł za kontuzjowanego Głowackiego i na tle kolegów z ofensywny prezentował się naprawdę dobrze.
Danijel Klarić - grał za krótko, aby go ocenić
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?