Oceniamy wiślaków za mecz z Twente. Najlepszy Garguła (+ sonda)

• Zobacz ZDJĘCIA z meczu Wisła Kraków - Twente Enschede!
• Grupa K, Liga Europejska - sprawdź tabelę i wszystkie wyniki

Oceny zawodników Wisły za mecz z Twente (w skali 1-10):

Sergei Pareiko 8 - bardzo dobry występ doświadczonego Estończyka. Interweniował pewnie i zdecydowanie. Nie popełnił żadnego błędu (przy bramce Luuka de Jonga nie miał nic do powiedzenia). Zanotował asystę przy trafieniu Genkowa.

Marko Jovanović 7 - początek spotkania nieco bojaźliwy, ale potem było już tylko lepiej. Z biegiem minut odważnie zapędzał się prawym skrzydłem i miał nawet swoją sytuację bramkową. Był jedynym prawonożnym obrońca w składzie mistrzów Polski.

Junior Diaz 6 - zagrał jako półprawy środkowy obrońca i trzeba przyznać, że zaczął fatalnie. A mianowicie od wypuszczenia sam na sam Marka Janko. Przy próbie każdego podania musiał przekładać piłkę na lewą nogę. Z czasem rozszyfrowali ten nawyk zawodnicy Twente i umiejętnie ustawiali się do przejęcia.

Gordan Bunoza 7 - Bośniak rozegrał bardzo dobre zawody. Kilka razy w kluczowym momencie zablokował ciałem uderzania piłkarzy Twente. Do tego przeprowadził dwa rajdy niemal przez całe boisko. Widać, że Bunoza podglądał Brazylijczyka Lucio. Szkoda tylko, że partnerzy z zespołu nie nadążyli za tymi akcjami.

Gervasio Nunez 8 - pierwszy raz w barwach Białej Gwiazdy zagrał na lewej stronie defensywy, chociaż w poprzednim klubie - Quilmes, zebrał już doświadczenie na tej pozycji. Nunez zagrał znakomicie szczególnie w ofensywie, za każdym razem podłączał się do akcji pędząc lewą stroną.

Cezary Wilk 7 - kapitan Wisły zagrał tak, jak nas do tego przyzwyczaił, czyli agresywnie, zostawiając całe serce na boisku. Walczył do samego końca, o każdą piłkę. Bez wahania stwierdzamy, że Radosław Sobolewski doczekał się godnego następcy.

Tomas Jirsak 7 - w listopadzie zaczął występować częściej i potwierdził dobrą dyspozycję z wicemistrzem Holandii. Pewny w odbiorze, umiejętnie rozdzielał piłki w środku pola. Znakomicie uzupełniał się z Wilkiem.

Łukasz Garguła 9 - to był wreszcie ten Garguła z czasów gry w GKS-ie Bełchatów. Szybki, przebojowy, wszędobylski. Już na samym początku spotkania sprawdził czujność golkipera Twente - wtedy Marsman jeszcze sobie poradził. W 12. minucie nie dał rady, mimo, że strzał "Gargamela" był w sam środek bramki.

Maor Melikson 8 - wrócił po ponad dwumiesięcznej kontuzji i widać gołym okiem ogromy głód piłki Izraelczyka. Melikson był motorem napędowym akcji ofensywnych wiślaków, szybko przemieszczał się z piłką w wolne sektory i stwarzał przewagę liczebną. Nie grał egoistycznie, za każdym razem dostrzegał lepiej ustawionego kolegę.

Rafał Boguski 5 - najsłabsze ogniowe w zespole Wisły. Boguski grał na alibi, nie miał pomysłu jak przedostać się pod bramkę rywala, tak by zaskoczyć linię defensywną. Po godzinie gry zastąpił go Patryk Małecki.

Cwetan Genkow 6 - niespodziewanie wybiegł w pierwszym składzie przeciwko Twente i odwdzięczył się zdobyciem (w szczęśliwych okolicznościach) zwycięskiego gola. Nie były to jednak dobre zawody w wykonaniu Bułgara. Ewidentnie brakowało mu szybkości, co często przekładało się na spóźnienie o jedno tempo, względem akcji swojego zespołu.

Rezerwowi:

Patryk Małecki 6 - dużo biegał, starał się szarpać na skrzydle, jednak niewiele z tego wynikało.

Andraż Kirm - grał za krótko, by ocenić jego grę.

Daniel Brud - grał za krótko, by ocenić jego grę.

Kto waszym zdaniem był najlepszym zawodnikiem Wisły? Zapraszamy do głosowania na Facebooku!