Oceniamy zawodników Górnika za mecz z Wisłą: Wynik lepszy niż gra

Sebastian Gladysz
Zwycięstwo 3:2 po bardzo emocjonującym meczu jesienią było wizytówką zespołu z Zabrza. Teraz ekipa Roberta Warzychy nawiązała do tych wydarzeń i w świetny sposób podniosła się w spotkaniu z Wisłą. Poszczególni zawodnicy nie zagrali jednak najlepiej, a tylko czterech z nich można za dzisiejszy występ pochwalić.

Pavels Steinbors – 6 – Prawdziwa ostoja Górnika. Łotewski bramkarz w kilku sytuacjach uchronił swój zespół przed utratą gola, wygrał kilka pojedynków z Pawłem Brożkiem i ogólnie prezentował się bardzo pewnie. Nie miał szans przy golach dla Wisły.

Paweł Olkowski – 3 – Po świetnym meczu z Legią prawy obrońca zabrzan zagrał dużo słabiej. Brakowało jego aktywności na skrzydle, a w defensywie kompletnie nie radził sobie z Guerrierem. Ciężko doszukać się jakichkolwiek pozytywów w jego dzisiejszym występie.

Adam Danch – 7 – Bohater tego spotkania, który dwukrotnie zachował się jak rasowy snajper i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Pochwały dla kapitana Górnika jak najbardziej zasłużone, ale nie sposób nie zauważyć, że w defensywie nie był dziś zbyt pewny. Sporo problemów sprawiał mu Paweł Brożek.

Seweryn Gancarczyk – 3 – Widać było, że brakuje mu rytmu meczowego i nie był dzisiaj bezbłędny w swoich interwencjach. Bez wątpienia jednak Gancarczyk w formie to Gancarczyk Górnikowi potrzebny, bo żaden ze stoperów ekipy z Zabrza nie potrafi tak wprowadzać piłki do gry, jak on.

Rafał Kosznik – 3 – Bezbarwne spotkanie w jego wykonaniu, zawiódł podobnie jak drugi boczny obrońca zabrzan. Sporo przegranych pojedynków biegowych z Sarkim i wiele niedokładnych podań. Od kilku tygodni zawodnik ten znajduje się pod formą.

Przemysław Oziębała – 2 – Jeśli chodzi o umiejętności czysto piłkarskie, to jest to zdecydowanie najsłabszy zawodnik w kadrze zabrzańskiego zespołu. Dzisiaj niezliczona liczba nieudanych zagrań, często wybijał piłkę do nikogo, przegrywał pojedynki jeden na jeden… Włodarze Górnika powinni raz jeszcze przemyśleć swoją strategię transferową – ten zawodnik nie może zastąpić Nakoulmy.

Bartosz Iwan – 3 – Kolejny piłkarz, który od kilku kolejek nie imponuje formą. Dzisiaj też w jego grze wiele było mankamentów, sporo strat i niezbyt udanych prostopadłych podań. Bardzo słusznie został zmieniony w drugiej części spotkania.

Szymon Drewniak – 3 – Bezbarwny występ wypożyczonego z Lecha pomocnika, poprawnie jeśli chodzi o podstawowe zadania, natomiast kompletnie nie podejmuje ryzyka w ofensywie.

Radosław Sobolewski – 5 – Prawdziwe płuca Górnika w środku pola. Prawie 40-letni zawodnik wciąż gra z niebywałą ambicją i na naprawdę niezłym poziomie piłkarskim. Po jego fantastycznym uderzeniu z dystansu futbolówka trafiła w słupek.

Maciej Małkowski – 3 – Nic dziwnego, że w tym roku najczęściej przebywał na ławce rezerwowych. Ambitny i walczący z zaangażowaniem o każdą piłkę, ale kompletnie nie dający wymiernych efektów swojej gry. Ekstraklasowa przeciętność, za kilka dni nikt nie będzie pamiętać o tym występie.

Mateusz Zachara – 6 – W końcu odblokował się, strzelając ładną bramkę. Obiecujący występ tego zawodnika, który zdaje się wracać do formy sprzed kontuzji. Widać jednak, że podobnie jak Olkowski, sporo traci, gdy na boisku nie ma Nakoulmy.

Zawodnicy rezerwowi grali za krótko, aby ich ocenić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24