Oceny piłkarzy Lechii za mecz z Pogonią. Jedna dobra połowa to za mało

Jacek Czaplewski
Lechia - Pogoń 1:1
Lechia - Pogoń 1:1 Przemyslaw Swiderski
LOTTO Ekstraklasa. Lechia Gdańsk już nie przewodzi tabeli. Z Pogonią Szczecin tylko zremisowała 1:1. Oto jak oceniliśmy jej zawodników za to spotkanie.

Noty wystawiliśmy w skali od 1 do 10.

Vanja Milinković-Savić (5) – O karnego oczywiście nie ma co go obwiniać. Wybrał prawą stronę, Adam Frączczak kopnął w lewą – trudno. Inne sytuacje? Cóż, wiele pracy to nie miał. Raz dobrze skrócił kąt, gdy Spas Delew wychodził jeden na jednego.

Joao Nunes (5) – Dostał szansę gry na prawej obronie. Przyzwoicie ją zabezpieczał. Niewiele za to wspomógł kolegów z ofensywy. Zszedł krótko przed końcem.

Rafał Janicki (5) – Raczej bez zarzutu. Wygrywał pojedynki w powietrzu, jak i na ziemi. Na pewno zachowa miejsce w pierwszym składzie.

Mario Maloca (4) – Był karny po jego faulu czy nie był? Można dyskutować. Jeden by nie zagwizdał a drugi już tak. Niewątpliwie Chorwat dał jakiś pretekst. To zdarzenie kładzie się więc cieniem na jego występie. Tak samo zresztą jak to gdy w końcówce nieudanie założył pułapkę ofsajdową (Spas Delew wyszedł sam na sam).

Jakub Wawrzyniak (5) – Poprawny mecz. Zaliczył asystę przy trafieniu Wolskiego. Ściągnął na siebie uwagę dwóch obrońców a potem precyzyjnie dograł do kolegi.

Michał Chrapek (5) – Zastąpił Flavio Paixao (dyskwalifikacja na trzy mecze). Był aktywny. Dobrze współpracował z napastnikiem i środkiem pomocy. Trzy razy uderzył, z czego dwa razy na bramkę.

Milos Krasić (5) – W drugiej połowie ewidentnie spuścił z tonu. W pierwszej był jeszcze pod grą. Raz uderzył głową po rzucie wolnym, ale jakimś cudem Dawid Kudła przeniósł piłkę nad poprzeczką. Raz Krasić się też fatalnie pomylił i tylko Adamowi Gyurcso zawdzięcza, że nie padła bramka (Węgier kopnął lekko, w bramkarza).

Simeon Sławczew (5) – Zagrał najwięcej piłek ze wszystkich na murawie (67). Niczym innym szczególnym się nie wyróżnił. Taki sobie występ.

Rafał Wolski (7) – Najlepszy na boisku. W 9 minucie po indywidualnej akcji strzelił swojego pierwszego gola dla Lechii. Mógł jeszcze przynajmniej jednego, ale jakoś nie wyszło. Oby ustabilizował formę na końcówkę tego roku. W zimie reset i na wiosnę niech pokaże na co go tak naprawdę stać. Gdańsk czeka.

Lukas Haraslin (5) – Zagrał, bo Sławomir Peszko nie mógł (pauza za kartki). Starał się robić tyle dymu, ile nieobecny. Różnie z tym wychodziło. W dwóch lub trzech akcjach pokazał moc. Generalnie jednak nie był aż tak konkretny, jak „Peszkin” przeciwko Arce Gdynia.

Marco Paixao (5) – To jest napastnik, który nie czeka na podania. Sam do nich wychodzi, sam stara się również rozgrywać. Trochę mu się w tym meczu nie poszczęściło. Po jednym ze strzałów piłka trafiła w słupek.

Weszli z ławki:
Sebastian Mila, Paweł Stolarski i Bartłomiej Pawłowski grali zbyt krótko, żeby ich ocenić.

EKSTRAKLASA w GOL24

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy

Najwyższe frekwencje w Ekstraklasie w tym sezonie [TOP 10]

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24