Noty wystawiliśmy w skali od 1 do 10.
Damian Podleśny (3) – Pochwalony za mecz z Jagiellonią i Piastem, a tu nagle taki klops… Ewidentnie zawalił przy pierwszym golu. To był łatwy strzał, na dodatek z ostrego kąta. Obowiązkiem było jego obronienie.
Rafał Janicki (5) – Zagrał całkiem nieźle. Dziwne jest natomiast, że przy drugim wypadzie Vladislavsa Gutkovskisa poszedł „na raz”. Tyle razy już doświadczony w sytuacjach i w tak prosty sposób dał się objechać? No dziwne.
Mario Maloca (4) – Za duże odległości pozostawiał rywalom. Dzięki temu mieli oni sytuacje do oddania strzałów. Źle zachował się w akcji na 0:2.
Jakub Wawrzyniak (4) – Był to dla niego trochę pechowy występ. Niby nie jest uwikłany bezpośrednio w stratę goli, ale przecież był w obu przypadkach w pobliżu autora. Najpierw jakby krył go na radar (bramka na 1:0), później nie zdążył za nim w pojedynku sprinterskim (bramka na 2:0).
Flavio Paixao (5) – Po raz trzeci w sezonie zdobył bramkę. Ale okazała się jedynie honorową. Jak ogólnie zagrał? Na pewno nie na poziomie, do którego przyzwyczaił.
Aleksandar Kovacević (4) – Grał tylko przez 45 minut. Nic wielkiego nie pokazał. Raz oddał atomowy strzał, lecz obrońca Termaliki przyjął futbolówkę na siebie. Musiało zaboleć. Ofiarność jest jednak w cenie.
Milos Krasić (5) – Starał się rozgrywać. Raz fajnie urwał się rywalowi. Kopnął obok bramki. Pod koniec mógł wyrównać. Piłkę z linii wybił mu Patryk Fryc. Zaraz potem poszła nieszczęsna kontra na 0:2.
Michał Chrapek (4) – Niby trochę lepszy od Wolskiego, ale też nie na poziomie Krasicia. Nie miał pomysłu jak przedrzeć się przez defensywę „Słoników”. Strzały z dystansu? Tego nie próbował.
Rafał Wolski (2) – Lechia jest dla niego na razie pechowa… Nie zaliczył w niej żadnego bardzo dobrego meczu. Same kiepskie lub przeciętne. Ten akurat był kiepski. Dwa wolne? Zmarnowane. Podanie od Pawłowskiego? Również. Ma już trzy żółte kartki. Jeszcze jedna i pauza.
Bartłomiej Pawłowski (-) – Już w 13 minucie złapał kontuzję. Dlatego pozostawiamy go bez oceny.
Grzegorz Kuświk (3) – Za mało pod grą. Z dwóch powodów: a to nie widzieli go koledzy, a to sam się nie pokazywał. Dziwne, że na boisku dotrwał do ostatniego gwizdka. Był do zmiany. Trener Piotr Nowak jednak najwyraźniej wierzył w niego do końca. Tym razem niesłusznie.
Weszli z ławki:
Paweł Stolarski (2) – Dał słabą zmianę. Praktycznie jak tylko miał piłkę przy nodze to podejmował niewłaściwe decyzje. Widownia się strasznie gorączkowała z tego powodu.
Marco Paixao (4) – Wszedł na całą drugą połowę. Sędzia zabrał mu prawdopodobnie gola lub asystę, przerywając akcję dwóch na jednego (odgwizdał faul na zawodniku Lechii).
Lukas Haraslin (5) – Ożywił zespół. Dobra zmiana.
Oni wywalczyli awans dla Legii [GALERIA]
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?