Odeszli w styczniu. Jak radzą sobie byli piłkarze Wisły Kraków?
Dawid Kort (PAE Atromitos)
Odszedł do lepszej ligi - greckiej. Nie ma jednak takiego wejścia jak Karol Świderski do PAOK-u Saloniki. W przeciwieństwie do młodszego kolegi nie zdobył jeszcze bramki ani nie zapisał asysty. Więcej, w nowym zespole, który zajmuje wysokie czwarte miejsce, nie wywalczył sobie pierwszego składu. Na jego tegoroczny dorobek składa się dotąd 21 minut (!) w lidze oraz 163 w krajowym pucharze.
Na mecz z Olympiakosem Pireus "Korcik" nie załapał się do meczowej osiemnastki. A poprzednie spotkanie z AEK-iem obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych. Od jego ostatniego występu minął więc już przeszło miesiąc.
Obecnie w Wiśle na pozycji Korta występuje m.in. Krzysztof Drzazga, którego zawrócono z wypożyczenia do Puszczy Niepołomicy. Nominalny napastnik strzelił już trzy gole. Na swoim koncie posiada też dwie asysty.
Dawid Kort chyba może trochę żałować, że nie wytrzymał ciśnienia, choć wiadomo - łatwo powiedzieć dopiero z dzisiejszej perspektywy. pic.twitter.com/cyqRwDvCvF
— Mateusz Rokuszewski (@mRokuszewski) 1 kwietnia 2019