Odra Opole - Arka Gdynia 1:1. Kibice na meczu [ZNAJDŹ SIĘ NA ZDJĘCIACH]

Tak jak konfrontacje opolskiego klubu z Wisłą Kraków i Ruchem Chorzów, tak i jego potyczka z Arką cieszyła się dużym zainteresowaniem ze strony miejscowych kibiców. Licznie zgromadzeni na stadionie fani długimi fragmentami oglądali naprawdę dobrą grę Odry, która swoją postawą zdecydowanie zasłużyła przynajmniej na punkt.

W szczególnie dobrych nastrojach piłkarze oraz kibice opolan byli po pierwszej połowie. Na półmetku rywalizacji gospodarze prowadzili bowiem 1:0, po tym, jak dośrodkowanie z rzutu rożnego Hiszpana Borjy Galana skutecznie wykończył głową kapitan Odry Mateusz Kamiński.

Trudne chwile miejscowi przeżyli natomiast na początku drugiej połowy. Najpierw w 52. minucie stracili gola z rzutu karnego, a około 180 sekund później boisko z powodu otrzymania dwóch żółtych kartek, i w konsekwencji czerwonej, musiał opuścić ich obrońca Łukasz Kędziora.

Mimo konieczności gry w osłabieniu przez ponad pół godziny, Odra nadal nie była drużyną słabszą od Arki. Mądra gra do ostatniego gwizdka dała jej punkt, który może okazać się bardzo cenny w końcowym rozrachunku.

Po 24 seriach gier, drużyna z Opola plasuje się w tabeli Fortuna 1 Ligi tuż nad strefą spadkową, czyli na 15. pozycji. Mając na koncie 23 punkty, ma "oczko" przewagi nad będącą tuż za jej plecami Sandecją Nowy Sącz.

Kolejny ligowy mecz Odra rozegra za niespełna dwa tygodnie, dokładnie w sobotę 1 kwietnia. Wtedy to o godz. 15 zmierzy się, również na własnym stadionie, z Górnikiem Łęczna. Do tego przeciwnika opolanie tracą aktualnie cztery punkty.