Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł z Legii dobrowolnie i ma problem. Guilherme wciąż blokowany w Benevento

JCZ
Guilherme
Guilherme Szymon Starnawski /Polska Press
16 grudnia Guilherme rozegrał ostatni mecz dla Legii Warszawa. Łączyła go jeszcze formalnie umowa do końca roku, ale mógł już negocjować i od stycznia grać dla innego klubu. Dziennikarzy przekonywał, że wyląduje we włoskim Benevento - najgorszej drużynie Serie A. Sprawy się jednak skomplikowały.

- Benevento dla mnie wyzwanie. Chcę się go podjąć, żeby później nie żałować, że nie spróbowałem – tłumaczył jeszcze w połowie grudnia Guilherme, kiedy żegnał się z Warszawą pewny angażu we Włoszech. - Tęsknić będę za mnóstwem rzeczy, trudno je wszystkie wymienić. Kibice, atmosfera na stadionie, polskie zupy – dodawał.

Tymczasem brazylijski pomocnik może nawet... powrócić na Łazienkowską. Prezes Dariusz Mioduski stwierdził, że monitoruje jego sytuację i gdyby zaszła potrzeba, choć wątpi, to zasiądzie z nim do negocjacji. Kiedy i dlaczego przypadek Guilherme nabrał aż takiej niepewności?

Od razu po zakończeniu jesieni piłkarz razem ze swoim agentem Marcelo Robalinho udał się na negocjacje kontraktowe do Benevento. Mijały dni i tygodnie, a wciąż nie było oficjalnego potwierdzenia, że "Gui" dołączy do drużyny. Zaczęły się za to spekulacje na temat powodów tej opieszałości. Jedna z wersji głosiła, że to przez pazerność menedżera, który miał zażądać za dużo na umowie. Klub nie chciał się zgodzić i dlatego rozmowy utknęły w martwym punkcie.

Pewne światło na sprawę postanowił rzucić... prezes PZPN, Zbigniew Boniek, który doskonale orientuje się we włoskich realiach. Otóż według niego Benevento czeka z podpisem dla Guilherme, ponieważ z kadry musi najpierw wypchnąć jednego zawodnika z uwagi na limity dla graczy spoza UE (były piłkarz Legii posługuje się tylko paszportem brazylijskim). Z takim samym problemem borykają się nierzadko także polskie kluby.

Czas ucieka i Guilherme tak naprawdę nie wie, czy w Benevento go chcą, czy jednak nie. Może się zaraz okazać, że obecna kadra drużyny zostanie utrzymana i wtedy pomocnik będzie musiał poszukać sobie innego potencjalnego pracodawcy. Do tematu z pewnością wrócimy.

TRANSFERY w GOL24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24