Oficjalnie: Adam Mandziara odchodzi z Lechii Gdańsk

55-letni działacz i menedżer piłkarski znalazł się w Lechii w maju 2014 roku – najpierw był prokurentem nowego właściciela, następnie, z przerwami od grudnia 2014 do 29 kwietnia 2021 roku, prezesem zarządu. Po rezygnacji został członkiem rady nadzorczej spółki, a na początku maja 2021 roku jej przewodniczącym.

Na razie następca Adama Mandziary nie jest znany. Swoją funkcję przestanie pełnić 28 września i wtedy to zostanie również wybrany nowy przewodniczący. Za kadencji Mandziary lechiści zdobyli Puchar i Superpuchar Polski.

Obecnie w skład rady nadzorczej Lechii wchodzą wiceprzewodnicząca Adriana Seget (to również prezes Fundacji Lechii Gdańsk) oraz członkowie Marta Jabłońska i Dariusz Krawczyk. Panie są delegowane przez akcjonariusza większościowego, natomiast Krawczyk jest przedstawicielem akcjonariuszy mniejszościowych.

Jako ciekawostkę można podać, że Seget jest prywatnie żoną Mandziary. Para pobrała się 1 maja w Gdańsku, a ślubu udzieliła im prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz.

Ponadto 31 sierpnia z Lechii odszedł wiceprezes zarządu i dyrektor generalny klubu Michał Hałaczkiewicz (wcześniej był członkiem rady nadzorczej), a tego dnia drugi wiceprezes Piotr Zejer skierował do rady nadzorczej wniosek o podjęcie uchwały w sprawie zawieszenia go w czynnościach wiceprezesa zarządu. Ten wniosek został jednak w poniedziałek odrzucony.

Zejer, jeden z akcjonariuszy mniejszościowych, domagał się odwołania prezesa Pawła Żelema. „Wyczerpały się wszystkie możliwe formuły współpracy i porozumienia z prezesem Pawłem Żelemem, który w kluczowych obszarach przyjmuje ekstremalną bierność i pasywność” – podał w oświadczeniu.

Odrzucony został wniosek Piotra Zejera o zawieszenie go w pełnieniu funkcji wiceprezesa. Poza informacją o zmianach strukturalnych dowiedzieliśmy się także, za sprawą oficjalnego komunikatu, o propozycji większościowego udziałowca Lechii.

– W poniedziałek większościowy udziałowiec złożył propozycję dokapitalizowania spółki, przez zamianę kwoty około 40 milionów zł pożyczek na akcje. Ma to na celu całkowite oddłużenie spółki. Decyzję w tej sprawie podejmie Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy w trakcie wrześniowego, nadzwyczajnego posiedzenia. Przy przyjęciu wniosku przez akcjonariuszy – Lechia Gdańsk SA, po raz pierwszy w historii, całkowicie pozbyłaby się zadłużenia wobec właściciela - czytamy na oficjalnej stronie Lechii.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy