Zarząd Lecha Poznań szukał nowego trenera po przegranym 2:5 meczu z Cracovią. Przez prawie tydzień prowadził negocjacje z trzema trenerami, także z zagranicznymi. W piątek doszło do spotkania z Janem Urbanem. Po nim, jak mówi wiceprezes Piotr Rutkowski, zapadła decyzja o zatrudnieniu mieszkającego na stałe w Osasunie szkoleniowca.
- Nie mamy wiele czasu. Musimy jak najszybciej wyjść z kryzysu. Trener zagraniczny musiałby najpierw poznać zespół i naszych rywali. Jan Urban doskonale zna naszą ligę, wie, kto gra w Ruchu. Po rozmowie z trenerem mieliśmy już pewność, że pasuje do Lecha i naszej filozofii prowadzenia zespołu - powiedział wiceprezes.
- Ten zespół potrzebuje nowego impulsu i zmian, by wyjść z tej fatalnej sytuacji, w jakiej się znalazł. Doszliśmy do wniosku, że Maciej Skorża nie jest w stanie wyprowadzić drużyny z kryzysu - dodał Piotr Rutkowski.
- Rozstaliśmy się z trenerem Skorżą w pozytywnej atmosferze. Doceniamy to, co dla nas zrobił. Praktycznie zrealizował wszystkie przedstawione mu cele - podkreślił z kolei prezes Lecha Karol Klimczak.
Drogi obu szkoleniowców przecięły się już trzy lata temu, kiedy również Urban, ale w Legii Warszawa, zastępował Skorżę. Wtedy warszawska drużyna też była w dużym kryzysie. Przegrała mistrzostwo Polski po fatalnym finiszu. Zastał rozbitą szatnię i piłkarzy, którzy wyraźnie mieli już dosyć jego metod pracy i autorytarnego prowadzenia drużyny. Urban, jak pisali wtedy dziennikarze zajmujący się Legią, ujął drużynę poczuciem humoru, wiedzą szkoleniową, wielkimi umiejętnościami piłkarskimi demonstrowanymi na treningach.
- Trener Urban ma wiele atutów, które zadecydowały o jego zatrudnieniu. Pracował w dużym klubie, zdobył z nim tytuły, nie przestraszy się presji, wie, jakie są wymagania kibiców - mówi Karol Klimczak. - Był świetnym napastnikiem, więc liczymy też, że uda mu się odblokować naszych snajperów - dodaje Piotr Rutkowski.
Autostrada A4. Będą nowe bramki poboru opłat?
Urban znany jest też z tego, że nie boi się sięgać po młodych piłkarzy, kiedy mówił, że da komuś szansę, to ją dostawał. Skorża stawiał na doświadczenie. Uznał, że ma w drużynie Lecha zbyt dużo nastolatków i dlatego w ostatnim oknie transferowym przeforsował zatrudnienie Dariusza Dudki, Marcina Robaka i Aziza Tetteha.
- W Hiszpanii zdobył mistrzostwo z juniorami Osasuny. To świadczy, że umie pracować z młodzieżą. Nasi młodzi zawodnicy muszą się rozwijać. Wiemy, że trener Urban lubi indywidualnie pracować z piłkarzami. Doskonale radził też sobie z rutyniarzami, choćby taką gwiazdą jak Ljuboja - dodaje Klimczak.
Skorża zostawia drużynę, która ma nie tylko problemy w ataku, nie ma dobrych napastników i marnuje wiele okazji, ale także traci mnóstwo goli. Można się więc spodziewać, że tak jak przed laty w Legii, przede wszystkim nauczy lechitów tego, by bramek nie tracić. Drużyna z Łazienkowskiej słynęła z tego, że grała wysokim pressingiem, starała się odzyskać piłkę daleko od bramki. To ostatnio bardzo szwankowało w Lechu.
Dlaczego więc Urban dwukrotnie tracił pracę w Legii, a w międzyczasie nie poradził sobie w Zagłębiu Lubin i ostatnio w Osasunie, gdzie 28 lutego został zwolniony za słabe wyniki? Z Legii odchodził, zostawiając zespół na pierwszym miejscu. Jego dymisja była sporym zaskoczeniem, choć kibice mieli sporo pretensji do stylu gry zwłaszcza w Lidze Europy.
- W Zagłębiu miałem cel, by utrzymać zespół i został on zrealizowany. Potem faktycznie był nieudany początek nowego sezonu, ale wielu trenerów połamało sobie tam zęby - tłumaczył trener w jednym z wywiadów.
W Legii został zdymisjonowany za to, że jak to ujął prezes Bogusław Leśniodorski, miał inną wizję drużyny. Warszawski klub miał bowiem mocarstwowe ambicje. - Szanuję go bardzo jako szkoleniowca i człowieka. Dalej uważam, że to najlepszy polski trener. Po prostu formuła współpracy się wypaliła. Rozmawialiśmy bardzo często i miałem poczucie, że nasze wizje rozwoju klubu stają się coraz bardziej rozbieżne. Dlatego musieliśmy się rozstać - powiedział prezes Legii.
- Też analizowaliśmy porażki Jana Urban. Ten , kto po nim przychodził, nie był w stanie osiągnąć lepszych wyników - stwierdził Karol Klimczak.
Jan Urban poprowadzi zespół w najbliższym ligowym meczu przeciwko Ruchowi Chorzów. Na Bułgarskiej pojawi się w poniedziałek wczesnym popołudniem. Na godzinę 15:00 zaplanowana jest konferencja prasowa z jego udziałem. O 17:00 poprowadzi pierwszy trening Kolejorza.
Czytaj także: Po kadrach Lech nie umiał wygrywać. Urban to odmieni?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?