W brzeskiej drużynie każdy życzyłby sobie takiego scenariusza. W klubie zrobiono wszystko, żeby drużyna była jak najlepiej przygotowana do tego pojedynku. "Piwosze" wyjechali na niego już w czwartkowy wieczór. W piątek rano zameldowali się w hotelu w Morągu. Wczoraj po południu mieli zaplanowany rozruch.
- Dzięki temu zespół będzie wypoczęty, a co za tym idzie, jak najlepiej przygotowany do spotkania - przyznaje szkoleniowiec brzeszczan. Okocimski w Elblągu nie ma innego wyjścia. Gra o całą pulę. Do zdobycia jest awans do pierwszej dwójki, czyli lokaty dającej przepustkę do I ligi. Do końca rozgrywek wprawdzie jest jeszcze daleko, ale drużyna, która chce walczyć o ten cel, musi sobie takie zadania stawiać przed każdym pojedynkiem. Zdaje sobie z tego sprawę Krzysztof Łętocha.
- Czeka nas bardzo trudne spotkanie. Olimpia prowadzi w tabeli i z pewnością będzie chciała się pokazać z jak najlepszej strony. Dodatkowo gra też u siebie, co oczywiście ma znaczenie. Od niedawna zespół prowadzi nowy trener Jarosław Araszkiewicz. Powoli poznaje zawodników, na pewno bazuje na ich doświadczeniu. Siłą zespołu z Elbląga jest kolektyw - uważa opiekun "Piwoszy".
Okocimski zapowiada odważną grę. - Podobnie jak w Rzeszowie, nie zamierzamy murować bramki. Jednak musimy być przygotowani na różne warianty. Będziemy zmuszać Olimpię do błędu - podkreśla Łętocha.
Dziś w Okocimskim zabraknie Sławomira Jagły, Jarosława Krzaka oraz Sergiusza Kosteckiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?