Dzisiaj poznamy finalistów w okręgu Jarosław. Bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek KS Wiązownica - Piast Tuczempy, czyli starcie dwóch czwartoligowców. Faworyta należy upatrywać w drużynie gospodarzy, która bardzo dobrze radzi sobie w rozgrywkach ligowych. Piast nie zamierza jednak tanio sprzedawać skóry.
- Nie idzie nam w lidze, a więc chcemy chociaż dobrze powalczyć w pucharze - uśmiecha się Marek Strawa, trener „piastunek”.
- Jesteśmy w głębokim kryzysie, lecz nasza gra wcale nie wygląda tak źle. W Wiązownicy łatwo nie będzie, ale na pewno powalczymy. Widziałem ten zespół w kilku meczach i to solidna drużyna, ale fajnie by było zagrać w finale, a więc chcemy do niego awansować - dodał.
Zdecydowanie łatwiej wskazać faworyta w drugiej parze, którą tworzą beniaminek klasy okręgowej Roztocze Narol i lider 4 ligi Sokół Sieniawa. Oczywiście, każde inne rozstrzygnięcie niż pewny awans drużyny Marcina Wołowca będzie wielką niespodzianką.
Sporym zainteresowaniem w Stobiernej cieszy się pojedynek miejscowej drużyny z 3-ligową Stalą Rzeszów.
- Puchar nie był jakimś naszym wielkim celem, ale nie da się ukryć, że będzie to gratka dla miejscowych kibiców. Do tego Adam Fabiński, Witold Dziedzic, Kamil Jagusiak, Bartosz Grzesik czy 16-letni Grzegorz Płonka mają swoją przeszłość w Stali, a więc dla nich będzie to możliwość zagrać przeciwko klubowi, którego są wychowankami - słyszymy od Piotra Króla, prezesa klubu ze Stobiernej.
Zapewne rzeszowianie nie zagrają w tym meczu w optymalnym zestawieniu, ale trener Bohdan Bławacki ma na tyle szeroką kadrę, że gospodarze nie będą mogli liczyć na taryfę ulgową.
- My też jednak nie zamierzamy przed Stalą klęknąć. Oczywiście, dla naszych rywali ma to być przystanek na drodze, ale chcemy się sprawdzić na tle tak wymagającego rywala - mówi Piotr Król.
Do Woli Chorzelowskiej jedzie natomiast Resovia, która zagra z miejscowym Kolorado przy sztucznym świetle. Jeśli tylko „pasiaki” nie pokpią sprawy, to powinny się zameldować w kolejnej rundzie.
Zdecydowanym faworytem są również Błękitni Ropczyce, których czeka starcie z grającymi w klasie A Czarnymi Trześń. Rywala z tej samej klasy rozgrywkowej ma Strug Tyczyn. Drużyna Wiesława Gołdy zagra w Wólce Niedźwiedzkiej z Orłem.
- Podchodzimy do tego meczu bardzo poważnie. Mam w kadrze 21 zawodników, a więc będzie to szansa na pokazanie się dla tych, którzy dotychczas mieli mniej okazji do gry. Do każdego rywala podchodzę z szacunkiem, a więc nie ma mowy o lekceważeniu - stwierdził trener Strugu.
Niespodziankę postara się sprawić Grodziszczanka, która zmierzy się z Izolatorem Boguchwała. Ciekawie może też być w Olchowej, gdzie przyjedzie Głogovia Głogów Młp.
Pierwszym ćwierćfinalistą została już Jedność Niechobrz, która pokonała Wisłok Strzyżów 3:1 (2:1). Bramki dla gospodarzy zdobyli: Jacek Kocurek (8), Mariusz Lelek (39) i Paweł Lib (51-karny). Dla strzyżowian z rzutu karnego w 38. minucie trafił natomiast Patryk Kwaśniczko.
STADION. Na PGE Narodowym była fiesta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
