W ostatniej kolejce zespół prowadzony przez byłego reprezentanta Polski, Dariusza Pietrasiaka, mierzył się na wyjeździe ze Świtem Ćmielów. Klub ten nie wygrał jeszcze co prawda ani jednego meczu w bieżących rozgrywkach i zamyka ligową tabelę, jednak postawił rywalowi z Opatowa bardzo trudne warunki.
Świt Ćmielów – OKS Opatów 1:2 (0:0)
Bramki: Kacper Harabin 63 – Michał Sidor 51, Piotr Frańczak 60 z rzutu karnego.
Świt: Kądziela – Mazur, Niedbała, Wójcik, Sarna – Misiura (80. Zając), Bińczak, Michałowski, Cioch (53. Piłat) – Kubacki (15. Foremniak), Harabin.
OKS: Dulny – Sidor, Jasiński, Łowicki, Trojanowski, Żelaszczyk (65. Ożóg)- Kotwa, Orłowski (65. Rutkowski), Szewczyk, Łata, Frańczak.
- Był to mecz walki. W pierwszej połowie drużyna z Opatowa była dużo lepsza od nas. W drugiej połowie rywal szybko strzelił dwa gole. Szybko zdołaliśmy strzelić gola kontaktowego jednak nie udało nam się dzisiaj zdobyć choćby jednego punktu - mówił po meczu Mateusz Burakowski, trener Świtu.
Koniec końców OKS wygrał po golu z rzutu karnego i dzięki temu oraz dzięki wynikom z innych spotkań zdołał awansować na miejsce trzecie, które na koniec sezonu daje awans do czwartej ligi. Opatowianie od dłuższego czasu zajmowali miejsca w okolicy ligowego podium, a teraz udało im się na nie awansować.
Jeśli jednak chcą utrzymać je do końca rundy jesiennej, to muszą pokazać się z równie dobrej strony w dwóch ostatnich jej meczach, co prezentowali się w poprzednich tygodniach. OKS bowiem nie przegrał aż dziewięciu ostatnich meczów z rzędu. Ostatnią porażkę poniósł w czwartej kolejce, kiedy grał na wyjeździe z Moravią Morawica, innym klubem z samej ligowej czołówki. Ten mecz przegrał 1:3.
Później było już jednak tylko lepiej. Zespół z Opatowa remisował trzykrotnie, 0:0 z Wichrem Miedziana Góra, 1:1 ze Stalą Kunów, a także bezbramkowo z Piaskowianką Piaski. Wygrywał sześć razy natomiast 2:0 z Hetmanem Włoszczowa, aż 7:1 z Victorią 2015 Skalbmierz, 2:0 z Unią Sędziszów, 5:0 z Piastem Stopnica oraz 2:1 z Zenitem Chmielnik i w ostatniej serii gier ze Świtem Ćmielów.
Teraz przeciwnikiem OKS-u Opatów będzie Sparta Dwikozy, a więc drużyna, która znajduje się niemal w samym środku tabeli klasy okręgowej. W trzynastu rozegranych przez siebie meczach potrafiła wygrywac czterokrotnie, tyle samo remisowała, a d tego zanotowała pięć porażek. Ma szesnaście punktów i traci po jednym oczku do ósmej Piaskowianki Piaski oraz do dziewiątej Unii Sędziszów.
W ostatniej serii spotkań Sparta mierzyła się u siebie z beniaminkiem ligi, Victorią 2015 Skalbmierz. Po niezwykle emocjonującym pojedynku ostatecznie zremisowała 3:3.
Ostatnie zwycięstwo odniosła grając jednak z zespołem z ligowej czołówki. Było to w jedenastej kolejce, a pokonała ona 2:0 na własnym boisku Stal Kunów.
OKS grał ze Spartą Dwikozy również podczas rozgrywek z ubiegłego sezonu. Wówczas w pierwszym meczu rozgrywanym w Dwikozach padł remis 0:0. W rewanżu w Opatowie gospodarze wygrali aż 5:1. Gole dla nich strzelali Mikołaj Jasiński, Michał Sidor, Rafał Molęda, Piotr Frańczak oraz Dawid Łabuz.
Teraz oba kluby zmierzą się ze sobą także w Opatowie. Mecz ten odbędzie się w sobotę 10. listopada, a rozpoczęcie zaplanowane jest na godzinę 13. OKS w następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Kamienną Brody.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?