Oktawian Skrzecz dla Ekstraklasa.net: Znajomości? To podstawa!

Sebastian Czapliński
Oktawian Skrzecz jest piłkarzem zespołu U17 Schalke
Oktawian Skrzecz jest piłkarzem zespołu U17 Schalke Facebook
- W Polsce, żeby zajść daleko, nie potrzeba tylko wysokich umiejętności piłkarskich. Potrzeba mieć silną psychikę, szczęście, oraz co najważniejsze... znajomości. Jeżeli nie masz chociaż jednego z tych elementów, będzie ci bardzo ciężko zostać profesjonalnym piłkarzem. Widać zresztą jak managerowie pchają swoich zawodników tylko do tych klubów, gdzie mają znajomości - mówi Oktawian Skrzecz, piłkarz Schalke 04.

W Lechii nie miałeś już szans na rozwój?
Myślę, że nie miałem. Widząc jak ludzie w Lechii postępowali z moją osobą, wydaje mi się, że miałbym marne szanse na rozwój w tym klubie. Szkoda, bo spędziłem w nim 10 lat, bardzo zżyłem się z tym klubem i chciałem rozegrać w Lechii swój pierwszy mecz w piłce seniorskiej, na PGE Arenie przy najlepszych kibicach w Polsce. A raczej już się tak nie stanie...

Ówczesny trener Lechii Gdańsk - Michał Probierz rozmawiał z Tobą na temat twojej przyszłości w klubie?
Kiedy trener Probierz przychodził do Lechii, to ja już miałem podpisany kontrakt z Schalke wiec nie było mowy o mojej przyszłości w Lechii. Spotkaliśmy się tylko na meczu reprezentacji U19, który odbył się na Traugutta i chwilę porozmawialiśmy, ale to nie była rozmowa na temat mojego zostania w Lechii.

W Polsce naprawdę jest ciężko dobrze rozwinąć się pod względem piłkarskich umiejętności?
W Polsce, żeby zajść daleko, nie potrzeba tylko wysokich umiejętności piłkarskich. Potrzeba mieć silną psychikę, szczęście, oraz co najważniejsze... znajomości. Jeżeli nie masz chociaż jednego z tych elementów, będzie ci bardzo ciężko zostać profesjonalnym piłkarzem. Widać zresztą jak managerowie pchają swoich zawodników tylko do tych klubów, gdzie mają znajomości. Nie ważne, że jego zawodnik siedzi później tylko na ławce rezerwowych. Ważne, że manager wraz z zawodnikiem inkasują pieniądze i są z tego zadowoleni. To jest właśnie problem polskiej piłki, oraz polskich klubów, które postępują właśnie w taki sposób, a potem mają ogromne długi.

Ciebie również spotkało coś nieprzyjemnego?
Już jako 13-latkowi podłożono mi kłody pod nogi. Zostałem zaproszony na tydzień treningów do Chelsea Londyn. Wszystko było fajnie do momentu kiedy Lechia postanowiła, że jednak mnie nie puści! Praktycznie wsiadałem już do samolotu w kierunku Londynu, a jeden telefon wszystko zepsuł. Otrzymałem wiadomość, że Lechia nie wyraziła jednak zgody i muszę wracać do domu. Co musiałem wtedy czuć? Szansa treningów w tak wielkim klubie, jako 13-latek... Przecież to marzenie każdego chłopaka! Nie rozumiałem dlaczego za 13-latka decyduje klub, a nie moi rodzice? Jednak nie ma sensu do tego wracać. Po tej sytuacji zrobiłem się silniejszy psychicznie i cieszę się, że jestem teraz w takim miejscu w jakim jestem. A Lechia? Te 10 lat, które spędziłem w tym klubie będę wspominał bardzo pozytywnie. Turnieje, obozy, czy mecze derbowe – tego nie zapomnę do końca życia. Chciałbym podziękować moim wszystkim trenerom, których spotkałem, bo naprawdę bardzo mi pomogli i cieszę się, że miałem okazje podnosić swoje umiejętności właśnie przy tych osobach.

Schalke to zupełnie inny piłkarski świat?
Jeżeli chodzi o bazę szkoleniowa, to każdy zespól od U17 wzwyż posiada swoje naturalne pełnowymiarowe boisko. Na Akademii łącznie jest ich sześć. Pięć z naturalną nawierzchnią, oraz jedno ze sztuczną. Do tego posiadamy nowoczesne centrum medyczne, w którym znajduje się dosłownie wszystko. Sale do fitness, siłownie, baseny, sauny... Wszystko mamy za darmo i możemy z tego korzystać kiedy tylko chcemy. Co do szkolenia, to widać jak wielu wychowanków gra w pierwszym zespole Schalke. Mimo wszystko, na mnie największe wrażenie zrobiły boiska. Jakość murawy w Niemczech jest niespotykana.

Jak w takim razie oceniasz swoich niemieckich rówieśników w porównaniu z polskimi?
Niestety jest to ogromna przepaść. Mamy do nadrobienia co najmniej kilkanaście lat. Tempo, technika, siła fizyczna, myślenie, mentalność. To są te główne elementy, które posiadają Niemcy, a których wciąż brakuje u polskich piłkarzy.

Ale sam podobno jesteś wiodącą postacią w zespole do lat 17 w Schalke?
Wywalczyłem sobie miejsce w podstawowym składzie. Asystuję, oraz strzelam coraz więcej bramek i mam nadzieję, że to podtrzymam.

Nie tak dawno nie udało się tobie i twoim kolegom z kadry awansować do finałów EURO U17. Bardzo to przeżyłeś?
Powiem tak... Nie mam pojęcia dlaczego nie awansowaliśmy na ten turniej. Wszystko robiliśmy jak najlepiej. Realizowaliśmy wszystko! Atmosfera była wspaniała, byliśmy jedną wielka rodziną. Wszystko grało tak jak powinno. Przede wszystkim posiadaliśmy ogromne umiejętności piłkarskie, nie przegraliśmy żadnego meczu w eliminacjach... Nie mam pojęcia, czy kiedykolwiek udało się to jakiejś innej polskiej reprezentacji. Jednak nie ma co się załamywać. Po tym turnieju wrócimy jeszcze silniejsi. Za jakiś czas rozpoczynają się el.ME U19. Może tam dopisze nam szczęście?

A ten niewykorzystany karny? Długo siedział w twojej głowie?
Turcy przestrzelili pierwszego karnego. Lepiej nam nie mogło to wszystko się to ułożyć. Nie chciałem strzelać w podstawowej piątce, ponieważ czułem straszne zmęczenie po tym meczu. Łapały mnie skurcze, więc wolałem, aby ktoś pewniejszy uderzał na bramkę przeciwnika. Jednak przestrzeliliśmy czwartego karnego i rozpoczęła się szósta seria. Nie było żadnego chętnego. Podjąłem decyzję, że wezmę to na siebie. Bramkarz obronił, a ja na ostatnim kroku zmieniłem róg strzału. Nie mogłem się pozbierać po tym wszystkim. Musiało minąć kilka dni, żeby trochę o tym zapomnieć.

Teraz pewnie będziesz walczył o pierwszy zespół Schalke. A później?
Zgadza się. Chciałbym dostać się do pierwszego zespołu Schalke 04, oraz zadebiutować w Bundeslidze. A dalej? Zadebiutować w Lidze Mistrzów, oraz kiedyś tryumfować w tych rozgrywkach. Chciałbym również zostać reprezentantem Polski w seniorskiej kadrze i grać z orzełkiem na piersi dla naszego kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24