Ondrej Duda chce odejść z Herthy. "Jeśli ktoś cię nie chce, to niemożliwym jest zostać"

Press Focus/x-news
Berlin, Niemcy. Były piłkarz Legii Warszawa Ondrej Duda chce odejść z Herthy. - Nie zmienię swojego zdania. Jeśli ktoś cię nie chce, to niemożliwym jest zostać - skomentował piłkarz na łamach "Kickera". W ubiegłym sezonie Słowak był jednym z bardziej wyróżniających się zawodników. Dla zespołu ze stolicy Niemiec łącznie rozegrał 35 spotkań, w których strzelił 11 goli.

W tym sezonie zbyt wielu okazji na zdobycie bramki nie miał. Od początku sezonu naplacu gry pojawił się tylko w 10 meczach o stawkę. Pod koniec listopada zespół Herthy objął Juergen Klinsmann. Od tego czasu Duda zagrał tylko w jednym spotkaniu. Było to 6.12 przeciwko Eintrachtowi Frankfurt (2:2).

Według niemieckiego „SportBilda”, wypożyczenie 25-letniego zawodnika rozważa Fortuna Duesseldorf. Ondrej Duda od lutego 2014 roku do lipca 2016 roku był piłkarzem Legii Warszawa, po czym trafił do Berlina. Łącznie w barwach Herthy rozegrał 70 spotkań, w których strzelił 13 goli i zanotował 9 asyst.

Warto zaznaczyć, że 10 procent od kolejnego transferu Dudy zapewniła sobie właśnie Legia.

W 2020 roku nasza reprezentacja weźmie udział w Euro, w Gdańsku odbędzie się finał Ligi Europy, a jesienią w Warszawie poznamy następcę Zbigniewa Bońka. Dokładnie 26 października dojdzie bowiem do wyborów, które wyłonią nowego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej na okres czterech lat. Kto wystartuje, a kto już zrezygnował? Zerknijcie na krótką, ale ważną listę.

Oto kandydaci na nowego prezesa PZPN? Zobacz, kto może zosta...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24