Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oni mogli grać w Poznaniu

Mateusz Skorupka
Konferencja i trening Lecha przed meczem z Dnipro Dniepropietrowsk
Konferencja i trening Lecha przed meczem z Dnipro Dniepropietrowsk Roger Gorączniak (Ekstraklasa.net)
Siergiej Kislak, piłkarz Dynama Mińsk oraz Cleo z Partizana Belgrad mogli zasilić Lecha Poznań w zakończonym już oknie transferowym. Obaj zawodnicy byli wiodącymi zawodnikami w poprzednim sezonie.

Cleverson Gabriel Cordova bardziej znany jako Cleo mógł stać się gwiazdą Ekstraklasy, jednak gapiostwo i opieszałość działaczy „Kolejorza” spowodowała, że piłkarz pozostał w Serbii. O klasie zawodnika świadczą ostatnie dokonania w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Brazylijczyk rozegrał sześć spotkań w eliminacjach zdobył osiem bramek i w dużym stopniu przyczynił się do awansu drużyny z Belgradu.

- Rzeczywiście pytaliśmy o Cleo, ale sprowadzenie go do Lecha było niemożliwe – twierdzi Marek Pogorzelczyk, dyrektor sportowy Lecha. Działacze z Poznania nie chcieli ujawnić ceny jaką żądali za swojego piłkarza Serbowie, ale prawdopodobnie zawodnik kosztował 1,5 mln euro. Według niemieckiego portalu transfermarkt.de napastnik po udanych występach w europejskich pucharach jest wyceniany na 4 mln euro.

Należy zatem się dziwić działaczom ,,Dumy Wielkopolski”, że stracili taki diament, w sytuacji kiedy Lech Poznań nie posiadał typowego napastnika po stracie Roberta Lewandowskiego. Przypomnijmy, że ,,Lewy” został sprzedany do Borussi Dortmund za 4,5 mln euro.

W obecnej sytuacji kadrowej zespołowi z Wielkopolski przydałby się Siergiej Kislak, kolejny piłkarz, który miał pojawić się przed sezonem przy Bułgarskiej. Lech Poznań, który ma do dyspozycji tylko dwóch klasowych środkowych pomocników Bandrowskiego i Injaca zabiegał o tego zawodnika w znacznym stopniu.

W ostatnim dniu okienka transferowego dowiedzieliśmy się, że zawodnik podpisał kontrakt z Rubinem Kazań, który w tym roku będzie występował w Lidze Mistrzów. Białorusin przejdzie do zespołu z Rosji w styczniu, ponieważ od wtedy będzie obowiązywała umowa podpisana pomiędzy stronami. W zespole z Kazania występuje były piłkarz Lecha – Rafał Murawski.

Co by się stało, gdyby Cleo i Kislak pojawili się w Poznaniu? Czy po 15 lata mielibyśmy własnego przedstawiciela w Lidze Mistrzów? – na te pytania i na wiele innych nie uzyskamy odpowiedzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24