Orlicz Suchedniów kontynuuje passę zwycięstw po wygranej ze Stalą Kunów w meczu klasy okręgowej

Paweł Wełpa
Bohaterem Orlicza został Grzegorz Skarbek (w żółtej koszulce), który zdobył pięknego gola dającego jego drużynie trzy punkty w meczu ze Stalą Kunów
Bohaterem Orlicza został Grzegorz Skarbek (w żółtej koszulce), który zdobył pięknego gola dającego jego drużynie trzy punkty w meczu ze Stalą Kunów Paweł Wełpa
Cztery mecze i cztery zwycięstwa – taki jest dorobek piłkarzy Orlicza Suchedniów w tym sezonie świętokrzyskiej klasy okręgowej. Sobotnia wygrana ze Stalą Kunów nie przyszła jednak łatwo.

Gospodarze długo trzymali swoich kibiców w niepewności. Decydujący gol padł dopiero w 86. minucie, ale był za to wyjątkowej urody. Wcześniej zawód wszystkim na stadionie sprawił Tomasz Staszewski, który nie wykorzystał rzutu karnego.

Mecz toczył się przy lekkiej przewadze gospodarzy, którzy już w pierwszej połowie mieli dobre sytuacje do strzelenia goli. W drugiej połowie dopiero w końcówce mecz zrobił się ciekawszy, gdy gospodarze podkręcili tempo, aby zdobyć trzy punkty a nie jeden.

Karny to efekt zagrania ręką jednego z zawodników Stali stojącego w murze przy rzucie wolnym dla gospodarzy. Michał Kania, golkiper Stali, złapał jednak piłkę uderzoną z jedenastu metrów przez Staszewskiego. Najlepszy strzelec suchedniowian w poprzednim sezonie w obecnym wciąż nie zaliczył jeszcze trafienia do siatki.

Jedenaście minut później zachował się jednak bardzo przytomnie w polu karnym. Przepuścił dośrodkowanie Piotra Solnicy, a piłka trafiła do Grzegorza Skarbka, który pięknym strzałem pod poprzeczkę zdobył jedynego gola meczu.

Trener gości Jarosław Jałocha zdenerwowany na, jego zdaniem, złą prące sędziego powiedział nam tylko, że strzelcowi gola należała się wcześniej czerwona kartka.

Mariusz Arczewski, trener Orlicza, był zadowolony, że jego zawodnicy grali do końca. – Stal to przeciwnik niewygodny, ale tak naprawdę mecz był pod nasze dyktando. Po niestrzelonym karnym, chłopaki do końca wierzyli w zwycięstwo i do końca realizowali założenia taktyczne. Grzegorz Skarbek zachował się jak przystało na prawdziwego kapitana – powiedział.

Orlicz jest w tym momencie jedynym obok Staru Starachowice zespołem bez straty punktów (Star gra swój mecz w niedzielę) i obie drużyny spotkają się w następnej kolejce w meczu na szczycie. – Z meczu na mecz poprzeczka jest zawieszona coraz wyżej. Ten mecz tak naprawdę pokaże, na co nas stać i wiele nam powie. Star po wzmocnieniach powinien być niekwestionowanym mistrzem jesieni. Na pewno jednak napsujemy im krwi i nie położymy się. Mam w składzie spartan, którzy na pewno powalczą – dodał Mariusz Arczewski.

Mecz najlepszych zespołów ligi rozegrany będzie w Starachowicach. Stal Kunów kolejny mecz rozegra u siebie – ze Spartą Kazimierza Wielka.

Orlicz Suchedniów – Stal Kunów 1:0 (0:0)

1:0 Grzegorz Skarbek 86.

Orlicz: Ubysz – Tacij, Niewczas, Stawiak, Boleń (83. Olszewski), Solnica, Bator (75. Sikora), Skarbek, Grzejszczyk (69. Kita), Staszewski, Tumulec (54. Świtowski)
Stal: Kania – Ronduda, Dębniak, Krzemiński, Molęda (65. Wodnicki), Cholewiński, Kijanka, Kaczor (89. Nowak), Kowalki, Witek (89. Rdzanek)

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Nowa Korona Kielce - wszyscy piłkarze bez tajemnic!





Oto nowe PGE VIVE Kielce. Zobacz skład na sezon 2018/2019






Zgody i kosy kibiców świętokrzyskich klubów piłkarskich




Znana sportowa para z Kielc na bajecznych wakacjach



ZOBACZ TEŻ: FLESZ: Jerzy Brzęczek nowym selekcjonerem reprezentacji Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Orlicz Suchedniów kontynuuje passę zwycięstw po wygranej ze Stalą Kunów w meczu klasy okręgowej - Echo Dnia Świętokrzyskie

Wróć na gol24.pl Gol 24