A to dlatego, że od nowego sezonu w ekstraklasie wchodzi przepis o młodzieżowcu i w każdym meczu musi grać przynajmniej jeden polski piłkarz urodzony nie wcześniej niż w 1998 roku. Grający jako środkowy pomocnik Oskar Sewerzyński przez cztery najbliższe sezony będzie spełniał ten wymóg. Urodził się bowiem w 2001 roku.
- Mam większe szanse jako młodzieżowiec, ale konkurencja na mojej pozycji jest w Koronie spora. W środku grają przecież Jakub Żubrowski, Ognjen Gnjatić, Wato Arweladze, przyszedł teraz Milan Radin. Gdy gramy trójką w środkowej linii, to rywalizacja jest duża, ale trzeba wykorzystywać swoją szansę i dawać z siebie 100 procent – mówi Sewerzyński, który przez trenera Gino Lettieriego ustawiany jest na pozycjach sześć lub osiem.
W wygranym 1:0 sparingu ze Stalą Mielec Oskar grał w drugiej połowie. Po niektórych jego zagraniach trener Gino Lettieri bił brawo, zwłaszcza wtedy, gdy Oskar rzucał dokładne piłki do wychodzących na pozycję skrzydłowych. Szkoleniowiec irytował się natomiast, gdy młody pomocnik miał złe wybory, grał zbyt schematycznie do tych samych zawodników, nie widząc lepiej ustawionych kolegów. Ale po końcowym gwizdku Lettieri poklepał po ramieniu Oskara i widać było, że ocena jego postawy jest generalnie na plus.
- Cały czas trzeba podnosić umiejętności. Wiadomo, że teraz brakuje u nas precyzji, jesteśmy zmęczeni po trudnych treningach. Każdy z nas pracuje dla siebie, sezon się zbliża i każdy chciałby zagrać już w tym pierwszym meczu z Rakowem Częstochowa od pierwszej minuty – dodaje Oskar Sewerzyński.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
NAJWIĘCEJ INFORMACJI O ŚWIĘTOKRZYSKIM SPORCIE NA:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?