PKO Ekstraklasa rusza w piątek, zaś kilka dni później, w środku tygodnia na boiska po koronawirusowej przerwie wybiegną piłkarze z II ligi. Pierwsze badania na wyznaczonych osobach w klubie nie wyhamowały wznowienia rozgrywek, więc przyszła pora na drugie i finalne testy na obecność koronawirusa. Zawodnicy Błękitnych przechodzili je w czwartek.
Błękitni rozpoczynają od dalekiego wyjazdu do Rzeszowa. Na środowy mecz z Resovią (godz. 17) drużyna wybiera się już we wtorek rano. Resovia znajduje się na 4. miejscu w tabeli, z realnymi szansami na awans lub miejsce w barażach. Błękitni są kilka pozycji niżej z małą stratą do strefy barażowej, ale i z niewielką przewagą nad strefą spadkową.
- Nie wiedzie nam się zbyt dobrze na wyjazdach w tym sezonie - mówi Jarosław Piskorz, drugie trener Błękitnych. - Z pewnością to Resovia będzie faworytem, ale po tej przerwie forma będzie niewiadomą. Myślę, że to mecz z gatunku tych, w których Resovia musi wygrać, a my możemy. Na nas nie spoczywa presja. Musimy zapewnić sobie utrzymanie, to nasz nadrzędny cel.
Błękitni do Rzeszowa udadzą się bez Michała Cywińskiego, pauzującego za żółte kartki.
- Chcemy wygrać w Rzeszowie, ale czekają nas niedługo ważniejsze pojedynki - dodaje trener Piskorz. - Gramy ze Zniczem i chcemy odskoczyć od niego w tabeli, a kolejny wyjazd to ostatnie w zestawieniu Wejherowo.
Do zespołu dołączył już I trener Adam Topolski, który ze względu na ryzyko pogłębienia problemów ze zdrowiem, musiał odizolować się od swojej ekipy. Był na szczęście w stałym kontakcie ze sztabem trenerskim. Trener Topolski przeszedł testy na obecność koronawirusa i mógł już w czwartek nadzorować zajęcia swojej ekipy.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?