Ostatnie mecze Ryszarda Tarasiewicza?

Mariusz Wiśniewski/Gazeta Wrocławska
Trener Tarasiewicz został przyparty do muru. Śląsk Wrocław musi wygrać kolejne mecze. Już dziś wrocławianie spotkają się ze Świtem Nowy Dwór w 1/16 rozgrywek o Puchar Polski. Porażka nie wchodzi w grę.

Śląsk wcale nie przyjdzie wygrać w sposób łatwy. Świadczą o tym nie tylko ostatnie cztery porażki w lidze, ale także ich występy we wcześniejszych edycjach rozgrywek. Rok temu przegrali z Dolcanem Ząbki, a wcześniej z Nielbą Wągrowiec.

Złośliwi kibice zaproponowali wycofanie drużyny w walki o Puchar Polski. Miało to zaoszczędzić pieniądze, a także uniknięcie kompromitacji podczas porażek z zespołami z niższych lig.

- Może popełniłem jakieś błędy wcześniej, bo wierzyłem, że zawodnicy wracający po urazie, czy tacy, którym brakowało rytmu meczowego, mają jednak na tyle umiejętności, aby sobie poradzić w tej fazie Pucharu z przeciwnikami teoretycznie słabszymi. Teraz wystawimy zespół, który po meczu z Widzewem będzie w najlepszej dyspozycji fizycznej. Pod tym względem będziemy musieli dorównać Świtowi, bo o umiejętnościach obu zespołów nie ma co rozmawiać - zapowiadał jeszcze przed spotkaniem w Łodzi trener Tarasiewicz.

Tym razem Wrocław nie może sobie pozwolić na porażkę. Piątej przegranej z rzędu (Legia Warszawa 0:1, Lechia Gdańsk 0:2, Lech Poznań 1:2 i Widzew Łódź 2:5) i to z drużyną z drugiej ligi nawet Ryszard Tarasiewicz nie mógłby już wytłumaczyć. Przed rozpoczęciem sezonu zarząd klubu jako jedno z zadań drużyny postawili zajście jak najdalej w Pucharze Polski. Nie było mowy o zdobyciu trofeum czy występie w finale, ale jedno jest jasne - Śląsk Wrocław nie może pozwolić na kolejną kompromitację i odpadnięcie z Pucharu już w pierwszej rundzie.

W zespole Tarasiewicz nie wprowadził zbyt wiele zmian. Jedynie Tomasza Szewczuka zastąpi Tadeusz Socha. Prosto z Nowego Dworu drużyna pojedzie w takim składzie do Kielc. Wiele wskazuje na to, że obydwa mecze będą ostatnimi, gdzie Wrocław będzie prowadzony przez trenera Tarasiewicza. Nawet pewne i wysokie zwycięstwa nie uratują posady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24