Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pamiętacie ten mecz? Osiem lat temu Jagiellonia zdobyła Puchar Polski (galeria)

(kw)
Radość jagiellończyków po zdobyciu trofeum była ogromna
Radość jagiellończyków po zdobyciu trofeum była ogromna archiwum
22 maja 2010 roku – w tym dniu Jagiellonia Białystok odniosła jeden z największych sukcesów w swojej historii. Po wygranej w Bydgoszczy 1:0 z Pogonią Szczecin, Żółto-Czerwoni sięgnęli po Puchar Polski.

– Takich spotkań nie zapomina się do końca życia. Pamiętam wszystko: atmosferę, doping, przebieg meczu, wielką radość i świętowanie – mówi pomocnik Jagiellonii Rafał Grzyb.

Doświadczony pomocnik jest jedynym piłkarzem z obecnej kadry białostockiego zespołu, który grał w Bydgoszczy. Mało tego, 35-letni dzisiaj piłkarz święcił z Jagą wszystkie późniejsze sukcesy: Superpuchar Polski (2010), trzecie miejsce w ekstraklasie (2015) i dwukrotnie wicemistrzostwo kraju (2017 i 2018).

– Spośród tych wydarzeń, chyba najbardziej cenię sobie właśnie zdobycie Pucharu Polski, bo to był pierwszy, wielki sukces – dodaje Grzyb.

A jak do niego doszło? Po drodze do bydgoskiego finału Jaga eliminowała kolejno: GKS Tychy (1:0, gol w ostatniej minucie dogrywki Kamila Grosickiego), Arkę Gdynia (2:0, dwa gole w dogrywce z rzutów karnych Tomasza Frankowskiego), Koronę Kielce (1:3, gol Frankowskiego i 3:0, trafienia Piotra Klepczarka, Remigiusza Jezierskiego i Hermesa z rzutu karnego) oraz Lechię Gdańsk (2:1, gole Grzyba i Bruno i 1:1, gol Frankowskiego).

Finał mógł rozpocząć się bardzo źle. Już po kilkudziesięciu sekundach El Mehdi skoczył na plecy Marcina Bojarskiego i zapachniało czerwoną kartką dla Marokańczyka, a także, w zależności od punktu widzenia, rzutem karnym lub wolnym dla Pogoni. Sędzia Robert Małek z Zabrza widział to jednak inaczej i uznał, że zawodnik Portowców udaje. System VAR wtedy jeszcze nie działał i gra toczyła się dalej.

Potem faworyzowana Jaga miała przewagę, ale nie potrafiła jej wykorzystać. Aż do 49. minuty. Wtedy piłkę w pole karne wstrzelił z lewej strony Jarosław Lato, a z bliska w siatce umieścił ją litewski stoper Andrius Skerla.

Pogoń próbowała odrobić stratę, ale mimo ambitnej postawy, nie udało się jej to. Potem był wielkie świętowanie na płycie boiska, po drodze z Bydgoszczy i w Białymstoku. Dla każdego z około pięciu tysięcy kibiców Jagi, którzy byli wtedy na meczu, te wydarzenia pozostaną w pamięci.

Warto też zwrócić uwagę, że Jagiellonia sięgnęła po trofeum, chociaż rozpoczynała ligowy sezon z bagażem minus dziesięciu punktów. Pod wodzą Michała Probierza udało się nie tylko obronić ekstraklasę, ale i wygrać Puchar Polski.Sam szkoleniowiec, prowadzący aktualnie Cracovię, podkreśla, że to jego największy sukces w karierze.

Warto jeszcze przypomnieć sobie skład naszej drużyny z meczu w Bydgoszczy.

Jagiellonia: Gikiewicz - Lewczuk (67. Burkhardt), El Mehdi (73. Jezierski), Skerla, Norambuena, Bruno, Grzyb, Hermes, Lato, Frankowski (81. Jarecki), Grosicki. Trener: Michał Probierz.

Jagiellonia Białystok wicemistrzem Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Pamiętacie ten mecz? Osiem lat temu Jagiellonia zdobyła Puchar Polski (galeria) - Kurier Poranny

Wróć na gol24.pl Gol 24