Paryż na topie, PSG liderem Ligue 1

Mecz z animuszem rozpoczęli podopieczni Antoine Kombouare. Piłkarze PSG już na początku meczu stworzyli kilka groźnych sytuacji, najlepszej nie wykorzystał Kevin Gamero w 4. minucie spotkania. Po kilku akcjach przypomniał o sobie Pastore ,który był kluczową postacią w tym meczu. Po jego strzale piłka zmieniła kierunek odbijając się od piłkarza Lyonu i wylądowała na słupku. Na koniec drugiego kwadransa Pastore faulowany był w obrębie pola karnego, ale sędzia skrupulatnie pokazał, że faul miał miejsce przed polem karnym i paryżanie strzelani tylko z wolnego.

Druga połowa, to ataki obu ekip. Nieudane sytuacje PSG kontratakami kończyli piłkarze Olympique, bezradni byli jednak piłkarze, którzy albo mijali się z piłką w polu karnym, albo ta o milimetry mijała bramkę Sirigu. W 65. minucie spotkania lewą stroną pomknął Pastore, minął w polu karnym Cissokho i mocnym strzałem umieścił piłkę pomiędzy słupkiem a Hugo Llorisem. Podcięci takim obrotem sprawy "Les Gones" oddali inicjatywę piłkarzom ze stolicy, a ci skrupulatnie to wykorzystali strzelając drugiego gola. Jalett który chwilę wcześniej pojawił się na boisku idealnie obsłużony został dośrodkowaniem z lewej strony i bez problemów nogą umieścił piłkę w bramce.

Mecz na pewno był emocjonujący i ciekawy. Paryżanie objęli przodownictwo w lidze i są trzy punkty przed Montpellier, Toulouse i Lyonem. Czy to wraca stary dobry piłkarski Paryż? Okaże się na koniec sezonu.

Paris Saint Germain – Olympique Lyon 2-0
gole: Pastore ('65), Jallet ('89)
kartki: Menez ('36 ż), Sossoko ('83 ż), - Bastos ('16 ż), Lovren ('80 ż), Briand (84 ż), Kallstrom ('89 ż)

sędzia : Stephane Lannoy

PSG : Sirigu – Ceara, Tiene, Camara, Lugano, Nene, Bodmer (Sissoko 77 min), Matuidi (Chantome 55 min), Pastore, Menez, Gameiro (Jallet 85 min)

Lyon: Lloris – Kone, Lovren Reveillere, Cissokho, Bastos, Gonalons, Kallstrom, Lacazatte (Belfodil 58 min), Gomis, Briand