Patryk Dziczek wrócił do piłki po 1,5 roku. "Tym bardziej cieszę się, że jest wygrana"

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Fot Arkadiusz Gola / Polskapresse
Patryk Dziczek był o krok od zakończenia kariery w młodym wieku. W lutym 2021 roku dostał ataku epilepsji, a efektem tego było odsunięcie od sportu na pół roku i kolejne 12 miesięcy obserwacji ze strony lekarzy. 5 września wrócił na boisko w barwach Piasta Gliwice. Ocenił swój występ i swojej drużyny, której przed transferem do Serie B był kapitanem.

W lutym 2021 roku podczas spotkania Salernitany z Ascoli polski pomocnik upadł na murawę. Koledzy szybko pomogli mu, aby nie udławił się językiem. Odwieziony do szpitala Dziczek usłyszał fatalną diagnozę. Atak epilepsji i czasowy zakaz uprawiania sportu.

Od tamtej pory Dziczek nie wystąpił w ani jednym oficjalnym meczu. Pół roku trwało obserwowanie organizmu bez wysiłku, a następne 12 miesięcy klubowi lekarze kontrolowali stan Polaka w treningu.

Aby wrócić do regularnej gry zamienił Salerno na Gliwice i wrócił do korzeni. W barwach Piasta zadebiutował 5 września z Miedzią Legnica. Dziczek ocenił występ swój i drużyny.

- To był trudny mecz, w którym wiedzieliśmy, że Miedź będzie próbowała grać bokami. Mają dobrych bocznych pomocników i spodziewaliśmy, że tamtędy będą szukali sobie miejsca. Straciliśmy bramkę właśnie po akcji z bocznej strefy - powiedział Dziczek w rozmowie z oficjalną stroną Piasta.

- Pierwsza połowa była trudniejsza do odczytania przeciwnika, ale druga po wprowadzonych przez trenerów korektach wyglądała dużo lepiej, dlatego tym bardziej cieszę się, że jest wygrana - podkreślił.

- Przy okazji mój powrót na boisko i trzy punkty zostały zdobyte. Teraz naszym celem jest powtórzyć ten wynik w derbach, by kolejne trzy punkty przyjechały do Gliwic - zakończył Patryk Dziczek.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

W ostatnich miesiącach coraz częściej słyszy się o polskich piłkarzach, którzy borykają się z bardzo poważnym urazem, jakim jest zerwanie więzadeł krzyżowych. Jakub Moder, Paweł Dawidowicz, Bartosz Kapustka, Dawid Kownacki, Arkadiusz Milik, Bartosz Białek, Marcel Wędrychowski, Rafał Wolski. To tylko niektóre nazwiska, które jednoznacznie kojarzą nam się z tego typu urazem. W niektórych przypadkach nawet kilkukrotnie! Czym spowodowane jest odnoszenie przez zawodników tej kontuzji tak często? Oto 4 powody stworzone przez nowojorskie centrum zdrowia Northwell Health.

Dlaczego polscy piłkarze tak często mają zerwane więzadła? [4 POWODY]

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24