Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pawlusiński: chciałbym jeszcze dostać szansę w Cracovii

/Gazeta Krakowska
Pawlusiński Baran Cracovia Kraków
Pawlusiński Baran Cracovia Kraków Andrzej Banaś
- Jeśli ktoś nie będzie chciał, żebym tu został, to mi to powie. Nie jestem osobą, która będzie coś robić na siłę - mówi w rozmowie z naszym serwisem piłkarz Cracovii, Dariusz Pawlusiński.

Ma Pan motywację przed meczem z TSV Monachium?
Oczywiście, jestem szczególnie umotywowany, chciałbym się pokazać i udowodnić, że zasługuję na trochę więcej szans na grę niż otrzymuję dotychczas. Dawno nie grałem o stawkę, minutę w spotkaniu z Lechią Gdańsk, dwie minuty w Lubinie...

A zaczynał Pan sezon jako zawodnik podstawowy, co się więc zmieniło?
Ciężko powiedzieć, dlaczego moja osoba jest tak traktowana. Myślę, że słabo nie wyglądam, trenuję sumiennie. Jestem na tyle doświadczonym zawodnikiem, że mogę pomóc zespołowi w niejednym meczu.

Choćby tak jak ostatnio w Lubinie, gdzie był Pan jedynym piłkarzem Cracovii, który potrafił celnie strzelić w bramkę...
Szkoda mi tej sytuacji z 92 minuty, szczęście nie dopisało. Sądzę, że gdyby padł gol, to zyskałbym wiele.

A co Pan sądzi o TSV?
Myślę, że jest to dobra drużyna, która w 2. Bundeslidze spisuje się dobrze (zajmuje 6. miejsce - przyp. żuk). Na pewno nie przyjedzie na wycieczkę.

Może dobrym występem przekona Pan wreszcie do siebie trenera?
Zrobię wszystko, by móc grać jak najwięcej. Cieszyłem się więc, że mogłem wystąpić ostatnio w meczu Młodej Ekstraklasy, by zachować rytm meczowy. Gram teraz bardzo mało. W lidze w tym sezonie zagrałem tylko jeden cały mecz i połowę drugiego. Nie jest to dla mnie szczyt marzeń. Znam swoje umiejętności, zdobyłem parę bramek i niejedną jeszcze uda mi się zdobyć. Chciałbym jednak dostać porządną szansę.

Niezbyt często mieliście okazję konfrontować swe siły z przedstawicielem futbolu niemieckiego...
Ostatnio za kadencji trenera Majewskiego. Teraz będzie warto się pokazać i zobaczyć, w którym miejscu jesteśmy.

Za niecałe trzy miesiące kończy się Panu kontrakt...
Jesteśmy dorosłymi ludźmi... Jeśli ktoś nie będzie chciał, żebym tu został, to mi to powie. Nie jestem osobą, która będzie coś robić na siłę. Nie będę kończył z grą w piłkę, nie mam jeszcze 40 lat, by zawiesić buty na kołku.

Rozmawiał Jacek Żókowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24