- Nie sądzę, żeby cokolwiek się w tej kwestii zmieniło, bo tradycja jest tradycją, ale pomyślmy choć trochę o piłkarzach. To są artyści. To dla nich przychodzimy na stadiony. Chcemy ich zabić. To nie jest normalne, by grać 31 grudnia i 2 stycznia. W Anglii nikt nie troszczy się o piłkarzy. To wielki błąd. Trzeba patrzeć nie na ilość, ale na jakość. Jesteśmy w stanie grać co trzy, cztery lub pięć dni, ale nie w odstępie 48 godzin - powiedział menedżer "The Citizens".
Oto lekarka Spartaka, która zabroniła piłkarzom seksu przed meczem [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?