Pewne zwycięstwo Granatu Skarżysko-Kamienna nad Lubrzanką Kajetanów. Plaga kontuzji w skarżyskiej drużynie, dwaj piłkarze już po operacjach

Paweł Wełpa
Paweł Wełpa
Granat Skarżysko-Kamienna odniósł pewne zwycięstwo nad Lubrzanką Kajetanów 2:0 w trzeciej kolejce świętokrzyskiej IV ligi. Skarżyszczanie są jednym z tylko dwóch zespołów z kompletem punktów w obecnym sezonie.

Dopiero w trzeciej kolejce kibice Granatu mogli zobaczyć na skarżyskim stadionie swoich piłkarzy i może dlatego przyszło ich na mecz nieco więcej niż zwykle, bo około 300. Nie obejrzeli jednak porywającego spotkania.

Granat w tym meczu przeważał i gole strzelił w odstępie trzech minut. Najpierw po golu samobójczym, a potem po ładnym lobie Kamila Ucińskiego.

Po tych golach Granat miał jeszcze szansę na kolejne trafienia, ale brakowało zdecydowania pod bramką, a oddane strzały były niecelne. Jednego gola sędzia nie uznał, uznając, że Damian Szyszka był na spalonym.

Lubrzanka ani razu poważnie nie zagroziła bramce Granatu, a Patryk Sieczka nie był zmuszony do większego wysiłku. W drużynie gości o bramkę starał się Mariusz Grzejszczyk, wychowanek Granatu.

– Przy takiej dyspozycji, w jakiej był przeciwnik, powinniśmy wygrać wyżej, ale cieszy, że po trzech kolejkach jesteśmy z kompletem punktów i bez straconej bramki. Ważne są trzy punkty – powiedział trener Granatu Dominik Rokita.

– Lepszym zespołem był Granat, to nie ulega wątpliwości. Trafili nas w ciągu trzech minut. Później prowadzili spokojnie grę. My wyszliśmy bez walki, bez zaangażowania, jacyś przestraszeni. Nie wiem, czym to było spowodowane, bo chłopaki mają charakter i potrafią grać w piłkę, ale tu się czegoś przestraszyli. Może magia nazwisk w Granacie? – powiedział trener Lubrzanki Jacek Pawlik.

Granat Skarżysko jest jednym z dwóch zespołów w lidze, który nie stracił punktów w tym sezonie. Drugim są Czarni Połaniec, którzy rozgromili u siebie Orlicza Suchedniów 8:0. Zespół z Połańca jest liderem, a Granat – wiceliderem. Lubrzanka jest na przedostatnim miejscu z jednopunktowym dorobkiem.

W następnej kolejce Granat zagra na wyjeździe z Wierną Małogoszcz, a Lubrzanka zagra po raz kolejny na wyjeździe – ze Zdrojem Busko.

Choć to dopiero początek sezonu, to skarżyski zespół już trapią kontuzje. Na razie z gry wykluczony jest Błażej Miller, a jeszcze w pierwszej połowie wskutek kontuzji musiał je opuścić Bartłomiej Papros. Nie wiadomo, czy w najbliższym czasie na boisku wystąpi bramkarz Konrad Żytniewski, u którego lekarze podejrzewają przepuklinę kręgosłupa i być może czeka go operacja.

Po operacjach są już za to Krzysztof Rzeszowski i Kacper Paluch, ale w tej rundzie na boisko jeszcze nie wyjdą.

Granat Skarżysko-Kamienna - Lubrzanka Kajetanów 2:0 (2:0)

Bramki:
1:0 Dominik Lubocha (samob.) 12.
2:0 Kamil Uciński 14.

Granat: P. Sieczka - Styczyński, Szyszka, Bednarski, Kolasa, Papros (37. Wojna), Kołodziejczyk, Krzymieński (62. Brożyna), Uciński (83. Gładyś), Jaśkiewicz (62. Kołomański), Piotrowski (77. Dulęba)

Lubrzanka: Mech - Zawierucha, Motyl, Janyst, Kwiatek, Gajos (46. Marynowski), Sosiński, Bęben, Lubocha, Łuszcz, Grzejszczyk

POLECAMY RÓWNIEŻ:



Laureaci Plebiscytu 2018 i ich kobiety - żony, narzeczone, dziewczyny





Świętokrzyskie zawodniczki jak modelki [AKTUALIZACJA]






Najprzystojniejsi sportowcy w świętokrzyskich klubach. Zdjęcia z prywatnych sesji!





Księża z diecezji kieleckiej mistrzami Polski w piłce nożnej! [ZDJĘCIA]



Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24