PGE GKS Bełchatów gra o awans do I ligi

Bełchatowianie występowali po raz ostatni w I lidze jeszcze w roku 2014. To był zresztą fantastyczny rok dla PGEGKS, bo drużyna wygrała te rozgrywki i awansowała do piłkarskiej elity. Po jesiennych meczach drużyna trenera Artura Derbina rozbudziła kibicowskie apetyty. W 21 meczach zdobyła 36 punktów, ale ma na koncie zapisanych 34. Dwa „oczka” zostały bowiem odjęte bełchatowianom za zaległości finansowe. GKS plasuje się obecnie na miejscu czwartym. Do miejsca trzeciego, które zajmuje toruńska Elana, a które premiowane jest awansem do I ligi, traci zaledwie dwa punkty. Bełchatowian spokojnie stać na włączenie się do walki o awans. Aby tak się stało muszą być wiosną skuteczniejsi na wyjazdach niż w rundzie jesiennej. Na boiskach przeciwników GKS wygrał zaledwie trzy mecze i aż sześć zremisował.Jeśli zaś chodzi o kadrę, to bełchatowianie nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa jeśli chodzi o transfery. Niewykluczone, że jeszcze w marcu pojawi się nowy gracz. Zimą pozyskali jedynie Wiktora Putina z trzecioligowej Wisły Sandomierz. Ważne jest jednak to, że została prawie cała kadra z jesieni.

PGE GKS Bełchatów przed rundą wiosenną II ligi sezonu 2018/2019. Górny rząd od lewej: Hubert Tylec, Marcin Ryszka, Mariusz Magiera, Marcin Sierczyński, Mikołaj Grzelak, Mateusz Stolarczyk, Dawid Kocyła, Mateusz Szymorek
Środkowy rząd od lewej: Radosław Drogosz (kierownik drużyny), Mikołaj Bociek, Przemysław Zdybowicz, Paweł Czajkowski, Paweł Lenarcik, Krystian Wojtczyk, Daniel Niźnik, Damian Michalski, Emile Thakane, Viktor Putin, Damian Zieliński (fizjoterapeuta), Janusz Kaczmarek (fizjoterapeuta) Dolny rząd od lewej: Bartosz Biel, Konrad Matuszewski, Patryk Mularczyk, Kacper Jędrychowski (drugi trener), Artur Derbin (I trener), Sebastian Łukiewicz (trener bramkarzy), Marcin Grolik, Bartłomiej Bartosiak, Patryk Rachwał