Piast Gliwice - Lechia Gdańsk. Droga od dna do ligowej czołówki

Paweł Stankiewicz
Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk
Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk Przemyslaw Swiderski
Lechia Gdańsk zagra w piątek w Gliwicach z Piastem w meczu 12. kolejki Lotto Ekstraklasy. Początek spotkania o godzinie 18. Transmisja w Eurosporcie 2.

Kończy się druga przerwa reprezentacyjna w tym sezonie i podobnie jak we wrześniu Lechia Gdańsk wraca do ligowej rywalizacji jako lider Lotto Ekstraklasy. Przed biało-zielonymi trudny mecz w Gliwicach z Piastem.

Piast zajmuje piąte miejsce w tabeli, ale do biało-zielonych traci tylko punkt. Już to pokazuje, jak duży jest ścisk w ligowej tabeli. Gdańscy piłkarze deklarują, że jadą do Gliwic walczyć o trzy punkty.

- Można powiedzieć, że w poprzednim sezonie oba zespoły niemal sięgnęły dna, w tym są w ligowej czołówce. W obu zespołach są dobrzy zawodnicy i można też liczyć na dobrą taktykę, organizację gry i przygotowanie motoryczne. Spodziewam się dobrego widowiska - powiedział Piotr Stokowiec, trener Lechii.

W składzie biało-zielonych jest kilka znaków zapytania. W bramce Zlatan Alomerović czy Dusan Kuciak? W ataku Artur Sobiech czy Flavio Paixao?

- Jako zespół musimy zaskakiwać naszych rywali - tłumaczy szkoleniowiec Lechii. - Taktykę trzeba dopasować do materiału, który mamy. Być może kiedyś zmienimy system i zagramy na dwóch napastników. Dla Kuby Araka, Mateusza Żukowskiego i Artura Sobiecha to pierwszy okres przygotowawczy z nami. Rozumiemy się coraz lepiej i różne scenariusze biorę pod uwagę. Wszystko to, co jest najlepsze dla drużyny. Jeszcze nie zdecydujemy się na wariant z dwoma napastnikami, może w przyszłości. Są Sobiech i Flavio, ale też Arak, który daje sygnały i jestem zbudowany jego postawą. Nie będę jednak teraz podawać składu rywalom, żeby nie ułatwiać zadania. Tak samo jest wśród bramkarzy. Jest fajna rywalizacja, a ja chcę mieć dwóch gotowych bramkarzy. Zdania są podzielone, a wybory nie są łatwe. Chciałbym mieć na kolejny sezon Dusana i Zlatana, bo rywalizacja wyjdzie im tylko na zdrowie - powiedział Stokowiec.

W młodzieżowych reprezentacjach grali Lukas Haraslin i Konrad Michalak. Obaj są w „18” na mecz z Piastem, ale to nie oznacza, że pojawią się w podstawowym składzie. Trener może postawić choćby na Michała Maka. Na boku pomocy wystąpić może również Flavio, jeśli w ataku zagra Sobiech. Pewne jest, że w Gliwicach nie wystąpi Michał Nalepa, który będzie pauzował za ósmą żółtą kartkę. Duet środkowych obrońców stworzą zapewne Błażej Augustyn oraz Steven Vitoria.

- Dawno się tak nie zdarzyło, że aż siedmiu naszych zawodników wyjechało na zgrupowania kadr młodzieżowych - mówił Stokowiec.

Szkoleniowiec w przerwie reprezentacyjnej jeszcze dokręcił śrubę piłkarzom, ale jest spokojny o ich dyspozycję fizyczną. - Musimy wychodzić poza strefę komfortu i trzeba do tego przywyknąć. Trzeba podnosić poprzeczkę wytrzymałości i bólu. Jednak nie przekraczamy granicy. Spokojnie, jestem na tyle przygotowany merytorycznie, że wiem co robię. Chcemy iść do przodu, myślimy o ligowej czołówce, więc nie możemy zadowalać się tym, co jest. Trzeba podejmować trudne decyzje. Mogą być chwilowe wahania, bo w kadrze jest 30 piłkarzy w różnej formie i trudno zadbać o każdego z nich z osobna i jeszcze, żeby na tym drużyna zyskiwała - wyjaśnia Stokowiec.

Przed przerwą na kadrę dobrą formę zaprezentował Patryk Lipski, który ma cztery gole i jest drugim strzelcem Lechii w tym sezonie.

- Muszę częściej strzelać z dystansu, bo to mój atut i cała drużyna może na tym zyskać. Oczywiście musi być to przygotowana pozycja do oddania takiego strzału. Mam nadzieję, że nadal będę skuteczny. Z pewnością moim wielkim marzeniem jest zagrać w reprezentacji Polski. Skupiam się jednak na kolejnym meczu i spokojnie do tego podchodzę - uważa Patryk Lipski, pomocnik biało-zielonych.

- Powołanie zawodników Lechii do pierwszej reprezentacji byłoby podsumowaniem naszej pracy. Trochę byśmy postawili trenera Jerzego Brzęczka pod ścianą i zrobimy wszystko, żeby trener kadry miał takie kłopot - zadeklarował na koniec Stokowiec.

Robert Kubica o swojej przyszłości: Mój uśmiech i spokój powinien dawać sporo do myślenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piast Gliwice - Lechia Gdańsk. Droga od dna do ligowej czołówki - Dziennik Bałtycki

Wróć na gol24.pl Gol 24