Akcja bramkowa Legii rozpoczęła się od wrzutki Waleriana Gwili w pole karne. Gruzin zawiesił piłkę w ten sposób, że znalazło się przy niej dwóch piłkarzy Lecha: stoper Djordje Crnomarković i bramkarz Mickey van der Hart.
Bliżej miał Crnomarković. Dziwnym trafem obrońca nie zdecydował się na wybicie. Interweniujący van der Hart postanowił piąstkować i to wywołało prawdziwą lawinę.
Piąstkowanie van der Harta okazało się bowiem niefortunne. Piłka obiła plecy Crnomarkovicia, a potem także poprzeczkę. Na metr przed bramką spadła na klatkę piersiową... Pekharta. Czech nawet nie zdążył jej poprawić na nogę, bo już znalazła się za linią bramkową. Ten moment zadecydował o porażce Lecha i zwycięstwie Legii.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy